Studniówki, to świetny interes dla sklepów z odzieżą, zakładów kosmetycznych i fotografów. Wszystko musi być dopracowane w największych szczegółach. Prawie jak wesele, a może nie prawie, tylko całkiem?
Rodzice obecnych maturzystów z trwogą sięgają do portfeli i jednocześnie z nutką nostalgii wspominają własne „Sto dni” przez maturą. Lokali nie trzeba było rezerwować, stały obok budynku szkolnego, patrz, sala gimnastyczna. W szalonych latach 60, 70 i 80 tych, dekoracja ograniczała się do balonów i konfetti, stoły ze skromnym poczęstunkiem przygotowanym przez rodziców trafiały w każde gusta. No i fantastyczna muzyka tamtych lat.
Lata 90-te przyniosły trochę zmian w tej dziedzinie. Licealiści za miejsce zabawy wybierali domy weselne, stołówki, zajazdy. Wystrój karnawałowy w połączeniu z zamówionym zespołem , gwarantował świetną zabawę. Dziewczęta zamiast białych bluzek i czarnych spódnic, zaczęły ubierać suknie, miejscami bardziej odkryte, wiele z nich próbowało swoich sił w pierwszych w swoim życiu szpilkach. Tylko młodzieńcy pozostawali niezmiennie w swoich garniturach, aczkolwiek pojawiały fantazyjne muchy, czy krawaty.
Obecna moda studniówkowa nie ma żadnych ograniczeń. Płeć piękna ma być piękna w każdym calu. Fryzura musi wytrwać przez cały wieczór, to samo dotyczy profesjonalnie wykonanego makijażu. Stroje, czy to mała czarna, czy długa w stylu gwiazd Hollywood, powinny przyciągać wzrok fotografów i wzbudzać zazdrość koleżanek. Image chłopców, mimo klasycznej elegancji dopuszcza nutę szaleństwa w postaci fryzury, tudzież nietuzinkowych dodatków. To wszystko oczywiście ma swoja cenę, paragony za usługę fryzjersko-kosmetyczną, sukienkę, garnitur, buty, zebrane razem, równają się prawie weselnym wydatkom. Sala wraz z wyżywieniem i elegancką obsługą podwyższają stawkę. Takie są jednak czasy, ze to co najważniejsze w życiu, musi być najlepsze, niezapomniane i bez ograniczeń. Raz się ma studniówkę, raz się zdaje maturę ( chyba że dwa razy), raz się szaleje. Ważne, aby potem w maju i czerwcu humory dopisywały.
Drodzy Czytelnicy, piszcie i dzielcie się z nami swoimi wspomnienia tego wielkiego dnia. Tegoroczni zaś Maturzyści, prosimy nadsyłajcie swoje zdjęcia, do tej pory dotarły do nas dwa, ale to z racji trwających jeszcze zabaw, dlatego czekamy na kolejne.
Iwa
Napisz komentarz
Komentarze