Oddany do użytku fragment ścieżki rowerowej w Gorlicach jest jedynym, z Gorlickich ścieżek, której nawierzchnia nie będzie asfaltowa. Przypomnijmy, że wykonawcą ścieżek rowerowych na terenie miasta Gorlice jest Miejski Zakład Usług Komunalnych, który jako jednostka podległa Urzędowi Miejskiemu przejęła zlecenie wykonania inwestycji po tym jak zwycięzca przetargu opóźniał rozpoczęcie prac i ostatecznie Urząd Miasta rozwiązał z nim umowę.
Ścieżka pieszo rowerowa na wale przeciwpowodziowym była możliwa do wykonania dzięki ustawie podpisanej przez prezydenta Komorowskiego, która znosiła uchwalony jeszcze w czasach PRL przepis zakazujący jazdy rowerem po koronie wałów przeciwpowodziowych. Martwy przepis sprzed kilkudziesięciu lat nie był nigdy egzekwowany, ale formalnie stał na przeszkodzie poprowadzenia ścieżki w ten sposób.
Ścieżka została utwardzona za pomocą grubego klińca, a wierzch wysypano drobnym grysem. W tej chwili nawierzchnia jest zbyt sypka, nieubita i stwarza problemy podczas jazdy rowerem oraz spacerów z dziećmi w wózkach. W niektórych miejscach spod drobnego grysu wyszły kamienie. Świadczy to o słapo utwardzonym podłożu. Mimo to ścieżka nie jest pusta. Nie brakuje na niej spacerowiczów i rowerzystów.
Ścieżka rowerowa ma być połączona z trasami budowanymi przez Gminy Gorlice i Sękowa, ma ona przebiegać wzdłuż rzeki Ropa od Szymbarku do Biecza, oraz wzdłuż rzeki Sękówka od Gorlic do Sękowej. Niestety nie będzie zachowanej ciągłości trasy, opisywany ukończony odcinek urywa się na ulicy Nadbrzeżnej.
Rozpoczęły się również prace przy następnym odcinku, który przebiega wzdłuż obwodnicy. Redakcja haloGorlice będzie obserwować te prace o czym wkrótce napiszemy.
Adrian Wokurka
Napisz komentarz
Komentarze