Okazało się, że ktoś wyrzuca rzeczy na trawnik przed budynkiem. W pierwszej chwili wielu z nich myślało, że doszło do wypadku lub awarii technicznej. Jednak prawda okazała się znacznie bardziej nietypowa – meble zaczęły „wylatywać” z trzeciego piętra budynku.
Z okna mieszkania na III piętrze ktoś wyrzucał kolejne elementy domowego wyposażenia. Najpierw na trawniku przed blokiem wylądowała wersalka, a zaraz za nią poleciały mniejsze przedmioty, dywaniki i gazety. Dźwięk uderzających o ziemię przedmiotów zaniepokoił sąsiadów, którzy szybko zawiadomili służby.
Na miejsce przybyli policjanci, którzy zastali dość surrealistyczną scenę. Na trawniku przed blokiem leżały porozrzucane meble, a z okna co jakiś czas wyglądał mężczyzna, wyraźnie niezrażony swoim zachowaniem. Funkcjonariusze szybko ustalili, że mężczyzna, w przypływie emocji, postanowił „pozbyć się starych rzeczy” w niecodzienny sposób. Jego zachowanie uznano za zakłócanie spokoju i porządku publicznego.
Policjanci nałożyli na sprawcę mandat karny z art. 51 w wysokości 300 złotych – informuje rzecznik gorlickiej policji, podkom. Gustaw Janas.
Krewki mężczyzna został zobowiązany do uprzątnięcia porzuconych przedmiotów. Następnego dnia „latające” meble zniknęły sprzed bloku.
Źródło info: KPP w Gorlicach
Napisz komentarz
Komentarze