Udało się gorlickim policjantom dotrzeć do Helu, celu rowerowej wyprawy w szczytnym celu. Sierż. szt. Tomasz Gorzkowicz, mł. asp. Dawid Boczoń oraz emerytowany policjant Marek Opiekun dotarli do mety. Hel powitał ich piękną pogodą.
Pisaliśmy o tej pięknej inicjatywie w poprzednich artykułach.
Jak relacjonuje Dawid Boczoń.
Nasza rowerowa przygoda dobiegła końca – mówi Dawid Boczoń.
Ostatni etap czyli Gdańsk – Hel to była droga przez mękę, gdyż przyszło nam się mierzyć ze ścieżkami rowerowymi w Trójmieście, jednak później już jakoś poleciało i nawet wiatr trochę pomagał. Jeszcze tylko przeprawa promem, nocleg, a o godz. 6 pociąg w stronę domu.
Dziękuję w imieniu swoim oraz kolegów wszystkim osobom, które pisały i dzwoniły pytając, czy żyjemy i jak nam idzie. Dziękuję również wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że o naszej akcji zrobiło się „głośno”.
Chciałbym jednak zaznaczyć, iż to, że my skończyliśmy naszą wyprawę, to nie znaczy, że cel finansowy został osiągnięty. Niestety jeszcze sporo brakuje. Dzięki ogromnemu wsparciu Marka Podrazy, który udostępnił informację o zbiórce w swoich mediach społecznościowych i zgromadzona kwota zaczęła się szybko zwiększać.
Jeszcze raz dziękujemy i mamy nadzieję, że zobaczymy się w przyszłym roku na innej trasie.
Zachęcamy osoby prywatne oraz firmy do wpłat na Fundację Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" na numer rachunku 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994 i tytułem: 38916 Chochołek Jakub darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.
Tu znajdziecie także linki do zbiórek >>>Przeszczep komórek macierzystych - Kuba Chochołek
Można też wziąć udział w licytacjach, z których wszystkie środki zostaną przekazane na leczenie Kubusia. Zobacz na ich listę >>>Licytacje dla Kubusia
Źródło foto: nadesłane/Dawid Boczoń
Napisz komentarz
Komentarze