Rachunki za energię elektryczną dla większości gospodarstw domowych wzrosną w drugiej połowie 2024 roku o około 29% w porównaniu do pierwszej połowy roku. Natomiast koszty za gaz ziemny zwiększą się o 15% w stosunku do cen, które obowiązywały w pierwszych sześciu miesiącach 2024 roku.
Obecny rząd zdecydował się nie przedłużać zamrożenia cen energii, które miało obowiązywać do końca czerwca. Jednak minister klimatu i środowiska zapewniła, że ceny energii będą na akceptowalnym poziomie dla większości, a dla pozostałych przewidziano jednorazowy bon energetyczny o wartości od 300 do 1200 złotych. Nowe przepisy mają utrzymać zamrożone ceny energii do końca 2024 roku, lecz na nieco wyższym poziomie. Rząd planuje rozpatrzenie tych kwestii na posiedzeniu 7 maja.
Rząd zakłada, że nowa taryfa mogłaby obniżyć obecny poziom ceny z 739 zł/MWh do poniżej 600 zł/MWh. Dodatkowo, w okresie od lipca do grudnia 2024 roku cena maksymalna za energię elektryczną miałaby wynosić 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych, a dla jednostek samorządowych oraz MŚP – 693 zł/MWh. W przypadku braku działań rządowych, rachunki mogłyby wzrosnąć o 62%.
Dodatkowo, proponowane rozwiązania mają wprowadzić ceny maksymalne dla ciepła, które miałyby wzrosnąć w pierwszym półroczu 2025 roku o 30% w porównaniu do poziomów z drugiej połowy 2024 roku. Projekt zakłada stopniowy wzrost cen za ciepło, co jest krokiem w stronę całkowitego wygaszenia wsparcia z dniem 1 lipca 2025 roku.
Źródło info: Do Rzeczy
Napisz komentarz
Komentarze