O sprawie została poinformowana również policja.
Zgłoszenie o tym zdarzeniu otrzymaliśmy 15 listopada około godz. 1 w nocy – informuje podkom. Grzegorz Szczepanek z Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Strażnicy leśni zatrzymali samochód, w którym ujawnili tuszę zwierzęcia, poinformowali o tym policjantów. Obaj zostali zatrzymani do dalszych czynności.
Zwierzę przewożone przez mężczyzn zostało poddane sekcji w obecności powiatowego lekarza weterynarii, która wykazała, że zostało ono postrzelone w zad, co nie jest zgodne ze sztuką i etyką łowiecką, bo skazuje ono zwierzę na cierpienie i śmierć przez wykrwawienie.
Obydwaj zatrzymani 15 listopada są podejrzani o popełnienie przestępstwa – podaje Grzegorz Szczepanek.
Usłyszeli zarzuty z artykułu 53 punkt 5 i 6 prawa łowieckiego, czyli kto wchodzi w posiadanie zwierzyny za pomocą broni i amunicji innej niż myśliwska, środków i materiałów wybuchowych, trucizn, karmy o właściwościach odurzających, sztucznego światła, lepów, wnyków, żelaz, dołów, samostrzałów lub rozkopywania nor i innych niedozwolonych środków i nie będąc uprawnionym do polowania, wchodzi w posiadanie zwierzyny, podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.
Dodatkowo Jan R. usłyszał zarzut z art. 52 punkt 1 prawa łowieckiego, wskazujący, że kto gromadzi, posiada, wytwarza, przechowuje lub wprowadza do obrotu narzędzia i urządzenia przeznaczone do kłusownictwa podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Obaj mężczyźni 16 listopada zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach, gdzie odbyło się ich przesłuchanie. Zdecydowano, że pierwszy z nich, Filip M. raz w tygodniu będzie musiał stawiać się do Komendy Powiatowej Policji. Wobec drugiego z mężczyzn, Jana R. prokurator nie zastosował żadnych środków zapobiegawczych.
Do podobnych przypadków kłusownictwa dochodziło już w Gminie Sękowa od 2019 roku, gdy u jednego z mężczyzn ujawniono 50 kg dziczyzny, nielegalną broń, amunicję, osiemnaście głów koziołków. Został wówczas skazany na dwa lata pozbawienia wolności. Ze względu na pandemię, karę odbywał w systemie dozoru elektronicznego.
Źródło: gorlice.naszemiasto.pl/własne
Napisz komentarz
Komentarze