Wszystko zaś na wyciągnięcie ręki, bo we wnętrzu Pawilonu Historycznego Miasta Gorlice. Czeka tutaj na Was wystawa „Zaloty”. Jak szybko się przekonacie, nie jest to tylko zbiór prac pokazujących mężczyzn uwodzących kobiety grą na mandolinie czy kobiet puszczających zalotne spojrzenia w stronę ukochanych.
Tomasz Tajak i otaczający go artyści zachwycają
Jak opowiada nam w rozmowie instruktor prowadzący malarni GCK, Tomasz Tajak:
Prace były inspirowane kulturą ludową i dziełami Zofii Stryjeńskiej. Było to przeinterpretowanie tańców ludowych, uchwycenie ich dynamiki, ale i motywu przewodniego, którym są zaloty. Połączenie tych dwóch elementów: tańca i zalotów dało przestrzeń do swobodnego wyrażenia ulotnych emocji, które w ruchu są bardziej nieskrępowane, wolne.
W rozmowie z nami instruktor Tajak opowiada m.in. o tym, jak ważny był i pozostaje taniec. To w nim dochodzi do uwolnienia emocji, to przestrzeń, w której ma tętnić energia. Motywem przewodnim prac nie była jednak erotyka, ale właśnie uwodzenie. Tańczą nie tylko dorośli, ale i dzieci. To pewien rytuał, którego uczymy się i w którym poszukiwana jest przestrzeń do przeżywania. Nie tylko tańcem Zaloty stoją.
Historie, które kryją się za pracami, są nasze, powstały w pracowniach. Rozmawialiśmy o tych pracach, interpretowaliśmy je na swój własny sposób. - dodaje Tomasz Tajak.
Zdradza nam opowieść kryjącą się za jednym z obrazów. To opowieść o dwóch siostrach. Jedna z nich zmarła, a druga uwodzi świeżo upieczonego wdowca. Obraz pełen jest pszczół – czy to plaga? Przekleństwo? A może błogosławieństwo dla nowych zalotników?
Takich opowieści ukrytych za obrazami znajdziecie w Pawilonie zdecydowanie więcej! Wszystkie pełne ekspresji i dynamiki.
Ta dynamika wyraża się nie tylko w formie, ale i kolorystyce prac. Chociaż w pierwszym odruchu skojarzyliśmy te prace jako swoisty komentarz do powieści Chłopi, to nie takie było źródło inspiracji artystycznej.
Warto podkreślić, że młodzi twórcy pracujący pod okiem Tomasza Tajaka będą dalej rozwijać skrzydła:
Magda Prokop już lada dzień rozpoczyna studia na krakowskim ASP na wydziale rzeźby. Michał będzie kształcił się na ASP w kierunku edukacji artystycznej.
Z Gorlic wychodzi kolejne pokolenie niesamowitych artystów. Na liście twórców, którzy prezentują swoje prace w Pawilonie znaleźli się:
- Magdalena Prokop
- Joanna Prokop
- Kamila Chrypliwy
- Kaja Piórkowska
- Elżbieta Gajecka Mirek
- Katarzyna Tenerowicz
- Natalia Karp
- Oliwia Romaszko
- Maja Miś
- Wiktoria Mikruta
- Katarzyna Zięba
- Zuzanna Burkot
- Michał Szczepanik.
Tomasz Tajak podkreśla, że tej jesieni będzie się działo niezwykle dużo, a wysoki poziom artystyczny prac, które możemy zobaczyć w Pawilonie to tylko zapowiedź tego, co już niedługo zobaczymy na wystawie w gorlickiej MBP. Wernisaż wystawy malarstwa inspirowanego twórczością Wisławy Szymborskiej odbędzie się pojutrze (21 września) o godz. 17, w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Stanisława Gabryela w Gorlicach (ul. Jagiełły 1).
Planowana jest także wystawa, którą zobaczymy na początku października. Jej bohaterem będzie Wincenty Pol. W planach jest też już ekspozycja prac, które powstały w czasie pleneru malarskiego w Pińczowie, nad rzeką Nidą. Każdego z tych wydarzeń warto wyczekiwać.
Zachęcamy Was: wyjdźcie z domów i pozwólcie się uwieść sztuce młodych, gorlickich malarzy.
Napisz komentarz
Komentarze