O problemie pisaliśmy w tekście >>>Biecz. Komuś bardzo przeszkadzała przeszklona wiata przystankowa
Dziś już wiemy, że szkło prysło tak, jak czar pewnego uczucia. Policjanci ustalili bowiem sprawcę i znają już powód dokonania zniszczeń.
W miniony piątek (25 sierpnia) w późnych godzinach wieczornych gorliccy mundurowi otrzymali zgłoszenie, które dotyczyło uszkodzenia dwóch wiat przystankowych. Wiaty te były ustawione przy ul. Przedmieście Dolne w Bieczu. Policjanci niezwłocznie udali się na miejsce, gdzie istotnie, potwierdzili, że doszło do istotnych zniszczeń w infrastrukturze. Wybito wszystkie szyby w obu wiatach.
Mimo szybkiego podjęcia działania, ani na przystankach ani w ich okolicy nie napotkano jednak żadnych osób, które mogły stać za dokonaniem tego czynu.
Policjanci z Biecza nie ustawali jednak w pracy i w toku dalszych czynności ustalili, że prawdopodobnym sprawcą przestępstwa może być 29-letni mieszkaniec miasta. Szybko doszło do spotkania i doprowadzenia do bieckiego komisariatu. Tam 29-latkowi postawiono zarzut uszkodzenia mienia.
Jak relacjonują policjanci:
W trakcie przesłuchania przyznał się do popełnionego przestępstwa i złożył wyjaśnienia. Jako powód swojego działania podał zawód miłosny, jaki miał go tego dnia spotkać.
Próba odreagowania na infrastrukturze publicznej emocji związanych z zawodem miłosnym może teraz poprowadzić mężczyznę do więzienia nawet na 5 lat.
Źródło info: KPP w Gorlicach
Napisz komentarz
Komentarze