Niecodzienny, jak na środek lata niż przyniósł nam wiele zjawisk w pogodzie, które niestety siały też zagrożenie. Opady frontowe były intensywne i długotrwałe, przez co odnotowano bardzo duże łączne sumy opadu zwłaszcza na Dolnym Śląsku.
Ponadto napływająca zimniejsza masa powietrza w połączeniu z dużym zachmurzeniem sprawiła, że mieliśmy pokaźną ujemną anomalię temperatury.
Zagrożenie występowało też ze strony burz, które miały gwałtowny przebieg. Nawalne opady deszczu z konwekcji spowodowały też wzrost zagrożenia hydrologicznego, a wiele rzek w południowej Polsce przekroczyło stan ostrzegawczy. Burze były też bardzo aktywne elektrycznie.
Przed nami jednak zmiany
Począwszy od czwartku, zacznie się ocieplać, a najbliższe dni przyniosą nam znaczną poprawę pogody z możliwym napływem mocno rozgrzanej masy powietrza. Lato nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa.
Za poprawę pogody będzie odpowiadała m.in. rozbudowa wyżu nad Europą Wschodnią. Zmiany nastąpią też w środkowej troposferze.
Według dalszych wyliczeń modeli nasz rejon będzie znajdował się w zasięgu grzbietu geopotencjału, co będzie dodatkowym czynnikiem wspomagającym napływ bardzo ciepłej masy powietrza.
W przyszłym tygodniu najprawdopodobniej powrócą dni upalne lub bardzo zbliżymy się do granicy 30 stopni. Będzie to także suchszy okres synoptyczny. Jeżeli na przyszły tydzień macie zaplanowane dłuższe wolne, to mam dla Was dobre wieści. Lato jeszcze nie odchodzi.
Grafika:
- wyładowania atmosferyczne zarejestrowane podczas minionego weekendu. Łączna liczna wyładowań na terytorium Polski oraz sąsiednich państw przekroczyła aż 315 tysięcy!
Obejrzyjcie film nakręcony przez naszych Czytelników, Karolinę i Adama, w nocy z 5/6 sierpnia.
Napisz komentarz
Komentarze