Niesamowita energia i moc!
Te pozytywne wibracje czuło się z daleka. Tłum zmierzający w stronę stadionu liczył na naprawdę mocne, dobre granie. Nie zawiedli się! Ci, którzy zdecydowali się spędzić dzisiejsze popołudnie i wieczór na gorlickim stadionie, musieli przygotować się na chłód. Nie odstraszyła ich poranna ulewa, ani podmuchy chłodnego wiatru.
Dni Gorlic 2023 dni cieszą się ogromnym szczęściem: pogoda nie pokrzyżowała planów osobom, które chciały dziś napełnić się dobrą energią.
Zmierzający na finałowy koncert Dni Gorlic łapali swoje spojrzenia w tłumie. Jeszcze się nie znają, ale uśmiech jest zawsze dobrym początkiem spotkania. Być może już za chwilę razem dadzą się ponieść muzyce? Może już za kilka dni właśnie te ulotne spojrzenia i jakiś detal ubioru pomoże odnaleźć na portalach społecznościowych osobę, z którą po raz pierwszy spotkali się właśnie dziś?
Młodzi, piękni i radośni
Niektórzy od wczesnych godzin stali przy barierkach, by zarezerwować sobie najlepsze miejsca i zwrócić uwagę artystów. Wszystko po to, by zająć jak najlepsze miejsca i móc spokojnie przyglądać się widowisku, które miało się niebawem rozpocząć.
Tak, takich poszukiwań z pewnością będzie wiele, ale najważniejsze ostatniego dnia kwietnia było świętowanie: wolności, radości, miłości i muzyki.
A tej nie zabrakło.
Zaczęło się od tradycyjnego przeglądu twórczości Gorlickiej Młodzieży, która w czasie dni Gorlic zawsze dostaje szansę wyjścia do publiczności, pokonania stresu i zaprezentowania swoich umiejętności muzycznych.
Lato na MAXXXa i Gwiazdy wieczoru
Po tych prezentacjach przed gromadzącą się publicznością pojawił się zespół One Step młody, pop-rockowy zespół, który tworzą: Mateusz Jurek, Kamil Kotas, Mariusz Wideł, Rafał Pasoń, Bolesław Jędrzejowski.
Po ich występie przyszła kolej na kolejnych wykonawców – dwie solidne marki z różnych gatunków muzycznych: mieszanka popu i rapu oraz muzykę z pogranicza folku, rocka, ska i punku.
Około godziny 19 koncert rozpoczął Smolasty, który pod sceną zgromadził tłumy młodych ludzi! Świetnie integrował się ze swoimi fanami – wymiana energii była wręcz niesamowita.
Następnie, tuż przed 21 pod nogę i do śpiewu porwał gorliczan zespół Enej! I tutaj również energia biła ze sceny i prosto ze zgromadzonej publiczności! Było głośno, kolorowo i radośnie.
Takiej wrzawy i piszczenia w Gorlicach dawno nie było! Prowadzący imprezę Marek Rusinek, konferansjer z kilkunastoletnim doświadczeniem, patrzył z podziwem na schodzących ze sceny artystów, którzy rozkręcili imprezę, naprawdę na maxxaa!
Zróżnicowane propozycje muzyczne trafiły w sedno.
Wiosna w sercach
Na Dniach Gorlic świetnie bawili się nie tylko gorliczanie, ale i przyjezdni – z Jasła, Krosna czy z Sądeckiego. I co ważne bawili się z pełną kulturą, bez incydentów.
Widownia tętniła energią i ciepłem, mimo, że kwiecień żegnał nas chłodem i... błotem. W sercach gorliczan zakwitła jednak wiosna!
Tego, co się działo na płycie stadionu OSiR, nie sposób oddać słowami. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć i video.
Napisz komentarz
Komentarze