Inwestycje, które nie przyniosły zysku
W minionym tygodniu pewna mieszkanka gminy Ropa zgłosiła mundurowym, że została oszukana próbując nabyć akcje różnych firm. Do oszustwa miało dojść jeszcze w czerwcu. Zachęcona możliwością pomnożenia swoich oszczędności kobieta wpłaciła na wskazane jej konto 850 złotych. Miały one rozpocząć proces inwestowania na rynku akcji.
Niestety, od tamtej pory kobieta nie otrzymała ani zwrotu wpłaconych pieniędzy, ani informacji o postępach inwestycji. Postanowiła zgłosić oszustwo.
Tak samo uczynił inny mieszkaniec tej samej gminy. Znalazł w sieci portal inwestycyjny, za którego pośrednictwem chciał pomnożyć swoje oszczędności.
W październiku, w odstępie kilku dni, wpłacił na wskazane mu konto łącznie 26 tysięcy złotych. Od tamtej pory kontakt z obsługą platformy urwał się, a mężczyzna nie odzyskał wpłaconych środków.
Problem zgłosił więc policjantom, którzy podobnie jak w przypadku pierwszego zgłoszenia, będą podejmowali czynności związane z naruszeniem art. 268 kodeksu karnego, który mówi o oszustwie:
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem
za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Tradycyjne oszustwa nadal się zdarzają
Ten sam artykuł kodeksu karnego będzie podstawą pracy policjantów nad sprawą zgłoszoną w miniony czwartek (20 października) przez pewną mieszkankę naszego powiatu. Kobieta nawiązała za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych kontakt z osobą, która była zainteresowana zawarciem transakcji kupna-sprzedaży telefonu komórkowego z kobietą. Niestety, zamiast pomyślnej transakcji skończyło się na stracie pieniędzy w wysokości 2000 złotych.
Źródło info: KPP w Gorlicach
Napisz komentarz
Komentarze