Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaHONER, okna, drzwi, bramy, rolety, plisy, moskitiery, żaluzje, roletki dzień-noc - Gorlice, ul. Biecka 72A
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki

Metoda „na wnuczka” nadal w użyciu. 94-latek stracił oszczędności życia

Podziel się
Oceń

Policjanci nieustannie starają się dotrzeć z tą informacją do jak najszerszego grona osób. Ponieważ najłatwiej rozmawia się o takich problemach na konkretnych przykładach, dziś chcemy Wam opowiedzieć historię, która wydarzyła się niedaleko, bo w powiecie jarosławskim.
Metoda „na wnuczka” nadal w użyciu. 94-latek stracił oszczędności życia

Autor: halogorlice.info ©

 

Historia pewnego 94-latka to istne granie na emocjach

To jest historia, która pokazuje, jak bezwzględni są oszuści, gdy wyczują, że mogą szybko i łatwo się wzbogacić. W minioną sobotę (15 października) w powiecie jarosławskim zadzwonił telefon. Odebrał go pewien 94-latek, który w słuchawce usłyszał męski głos. Osoba podawała się za syna mężczyzny i niestety, staruszek uwierzył w to. Oszuści opowiedzieli przez telefon bardzo tragiczną historię.

Rzekomy syn poinformował starszego mężczyznę, że właśnie spowodował wypadek komunikacyjny. Niestety, miał on mieć tragiczny przebieg: potrącona została ciężarna kobieta. Dodatkowo, jak przekazano 94-latkowi, dziecko zmarło, a kobieta musiała zostać przewieziona do szpitala. Kolejna informacja, która pojawiła się po wzbudzeniu ogromnych emocji była Wam już dobrze znana:

Aby uniknąć odpowiedzialności karnej, poprosił seniora o przekazanie pieniędzy jego znajomemu, który jak podał, osobiście przyjdzie po gotówkę. 

Niestety, starszy mężczyzna w pełni uwierzył w przedstawioną historię i wyraził wolę uratowania syna przed odpowiedzialnością. Już kilkadziesiąt minut później w jego mieszkaniu pojawił się mężczyzna, który odebrał od staruszka 75 tysięcy złotych. Jednocześnie na linii ze starszym mężczyzną cały czas pozostawał oszust, który przekonywał staruszka co do tego, że potrzebnych będzie zdecydowanie więcej pieniędzy.

Kiedy oszustwo stało się już faktem, mężczyzna dalej rozmawiał przez telefon z oszustem, który wyczuł, że może udać mu się zdobyć jeszcze więcej środków. Wtedy do mieszkania starszego mężczyzny weszła jego córka, która od razu przerwała połączenie.

Chociaż dla wielu z Was sytuacja jest ewidentna, to ponownie przypominamy: porozmawiajcie z najbliższymi o tym problemie. Jesień to czas wzmożonej aktywności oszustów. 

Dzwonią też do osób z naszego regionu, o czym pisaliśmy dosłownie kilka dni temu >>>Nie uwierzycie, co oszuści próbowali wmówić pewnemu Gorliczaninowi

 

Gorliccy mundurowi podpowiadają

Gorliccy policjanci przygotowali garść prostych rad i informacji, które pozwolą Wam i Waszym bliskim uniknąć losu oszukanego 94-latka.

Podstawą dobrze opowiedzianej historii są emocje, stąd próba podszywania się pod osoby bliskie (wnuczek/wnuczka, syn/córka itd.) lub autorytety (policjant/urzędnik/oficer itd.). Oszustwo udaje się szczególnie wtedy, gdy seniorzy dają się złapać na emocjonalną pułapkę w postaci szybko opowiedzianej, bardzo tragicznej historii, która uzasadnia drżący, nierozpoznawalny głos osoby bliskiej. Skoro doszło do wypadku, to krzyk lub płacz słyszane w telefonie nie są reakcjami nietypowymi.

Tymczasem policjanci podkreślają: policjanci nigdy nie dzwonią do seniorów prosząc o pieniądze.

Porada 1: nie ulegajmy presji czasu!

Jeśli ktoś wykonuje do nas telefon podszywając się pod bliską nam osobę lub policjanta i prosi o pieniądze lub wskazuje, że nasze oszczędności mogą być zagrożone, możemy mieć niemal całkowitą pewność, że to próba oszustwa. 

W takiej sytuacji najlepiej natychmiast się rozłączyć i samodzielnie wykonać telefon do bliskiej osoby, pytając o sytuację, którą opowiedzą nam oszuści. Dzięki temu rozwiejemy swoje wątpliwości, zachowamy się rozsądnie i nie damy się ponieść emocjom, które w tym przypadku mogą wywierać ogromne wrażenie.

Porada 2: rozłącz się i zadzwoń na 112
Nie kontynuujmy rozmowy z oszustami. Jeśli nie mamy możliwości skontaktowania się z bliskimi, pod których podszywają się oszuści, zadzwońmy pod numer 112 i opowiedzmy o sytuacji. Jest to użyteczne także w scenariuszu oszustwa, w którym dzwoniący podaje się np. pod policjanta działającego w ramach tajnej akcji bądź innego funkcjonariusza publicznego, który prosi nas o pomoc bądź ostrzega przed ryzykiem utraty majątku.

Policjanci mówią:

Aby potwierdzić dane osoby dzwoniącej, najpierw należy rozłączyć połączenie, a dopiero później wybrać numer alarmowy 112.

 

Porada 3: nie chwalmy się oszczędnościami
To prosta sprawa, ale jednocześnie bardzo ważna. Nikt z dzwoniących (nawet osoby reprezentujące banki) nie powinny nas pytać o posiadane oszczędności, ani te posiadane na kontach bankowych, ani te przechowywane w domu. Nie odpowiadajmy na pytania o cenne przedmioty, ani miejsce przechowywania oszczędności. 

Porada 4: policjanci NIGDY o TO nie poproszą
Jedna z kluczowych informacji, które warto przekazać naszym seniorom to fakt, że 

funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie działaniach telefonicznie! NIGDY nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie lub przelanie na inne konta bankowe.

 

Jakakolwiek próba uzyskania środków w ten sposób powinna być natychmiast uznana za oszustwo.

Porada 5: nie daj się wciągnąć w rozmowę
Jeśli odbierzemy podejrzane połączenie, po prostu się rozłączmy. Nie wdawajmy się w dyskusje, nie czekajmy. Jeśli rozmowa wzbudza nasz niepokój i zrozumiałe emocje, poprośmy o pomoc bliskich, przekażmy słuchawkę. Odłóżmy słuchawkę kończąc wcześniej połączenie, a następnie zadzwońmy do bliskich. Nie będzie nietaktem nawet poproszenie o pomoc zaufanego sąsiada, jeśli nikt z rodziny nie może nam akurat tera udzielić wsparcia. W końcu co dwie głowy, to nie jedna! 

O fakcie oszustwa warto poinformować pobliską jednostkę policji. Funkcjonariusze odnotują zgłoszenie: czy pojawi się nowa forma oszustwa? Kogo na celownik próbują brać oszuści? Jak działają? Dzięki przekazywaniu takich informacji łatwiej jest ostrzegać kolejne osoby.

Metody, o których najczęściej pisaliśmy w tym roku, to metoda „na wnuczka”, „na policjanta” czy „funkcjonariusza CBŚP”, „na pracownika poczty”. Każda z tych metod może być przekazywana w różnych wariantach, na wiele różnych sposobów. Warto więc regularnie powracać w rozmowach do tego tematu, by nasi bliscy i ich oszczędności pozostały bezpieczne.

 

Źródło info: Podkarpacka Policja, KPP w Gorlicach

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaENERGO ELECTRIC – GORLICE ul. 11 Listopada 16 – Dzięki połączeniu doświadczeń i potencjału grupy możemy zagwarantować naszym klientom atrakcyjne warunki handlowe.
ReklamaRozpocznij naukę w szkole Żak - szkoły policealne, kursy i szkolenia, licea dla dorosłych - Jasło, ul. Floriańska 17 - tel. 13 446 23 13
ReklamaBudżet Obywatelski MAŁOPOLSKA - złóż wniosek - 1-31 października 2024
AKTUALNOŚCI
Reklama
ReklamaSądecka Jesień Kulturalna 2024 - 6 września 2024 - 6 października 2024 | Koncert Dżem, spektakl Usuń ze znajomych
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
ReklamaAUTO-GAZ NIKODEM GROŃ - montaż samochodowych instalacji LPG - benzyna, diesel