Ropa. Kiedy jedzie się zbyt blisko o kolizję nietrudno
Wczorajszy poranek (11 października) niemiło będzie wspominał pewien kierowca z gminy Ropa. Krótko po godzinie 8 rano, mężczyzna prowadzący swojego volkswagena nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i najechał na tył citroena prowadzonego przez mieszkańca gminy Gorlice. Obydwaj uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Sprawcę ukarano mandatem w wysokości 1500 złotych i punktami karnymi.
Szalowa. Bardzo pijany kierowca skutera
W miniony piątek (7 października) mundurowi zatrzymali do kontroli pewnego mieszkańca gminy Łużna. Poruszał się on skuterem po drodze publicznej. Kontrola trzeźwości wprawiła funkcjonariuszy w osłupienie. Kierowca miał bowiem aż 2,4 promila alkoholu we krwi! Teraz będzie musiał się wytłumaczyć przed obliczem sprawiedliwości za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Sprawę prowadzi KPP w Bobowej.
Biecz. Dwóch przyjezdnych połączyła jedna kolizja
Także w piątek (7 października) około godziny 15.30 doszło do zdarzenia drogowego na ulicy Przedmieście Dolne w Bieczu. Uczestniczyli w nim prowadzący renault mieszkaniec powiatu dębickiego oraz prowadzący seata mieszkaniec powiatu jasielskiego. Jak ustalili na miejscu zdarzenia policjanci, do zderzenia pojazdów doszło ze względu na niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze przez kierowcę renault. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Postępowanie zakończono na miejscu zdarzenia mandatem w wysokości 1020 złotych i 10 punktami karnymi.
Dwa wjazdy do rowu, dwie zupełnie różne sytuacje
Te dwie historie pokazują, że z pozoru podobne zdarzenia, mogą zostać zupełnie inaczej ocenione w świetle prawa.
Do pierwszej kolizji doszło w miniony piątek (7 października) przy ul. Dukielskiej w Gorlicach, w pobliżu zjazdu do powstającego właśnie cmentarza. Krótko przed godziną 14 mężczyzna prowadzący motorower nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i wjechał do przydrożnego rowu. W następstwie zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń, a mieszkańca gminy Lipinki ukarano mandatem w wysokości 100 złotych z artykułu 97 kodeksu wykroczeń.
Ten sam artykuł kodeksu stał się podstawą kary, którą nałożono dwa dni później (w niedzielę 9 października) na mieszkankę powiatu nowosądeckiego. Kobieta prowadziła skodę po drodze publicznej w Ropie. Policjanci zostali wezwani do pojazdu, który zakończył jazdę w rowie. Ustalili, że doszło do tego na skutek niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze. Kobietę ukarano mandatem w wysokości 1500 złotych, ponieważ w tej sytuacji policjanci uznali, że do zdarzenia doszło w związku z rażącym naruszeniem przepisów ruchu drogowego.
Co ciekawe, górna granica mandatu nałożonego na podstawie art. 97 kodeksu wykroczeń może być jeszcze wyższa. Jak stanowi przepis:
Art. 97. [Naruszenie przepisów o bezpieczeństwie lub porządku w ruchu drogowym]
Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie, podlega karze grzywny do 3000 złotych albo karze nagany.
Źródło info: KPP w Gorlicach, Kodeks wykroczeń
Napisz komentarz
Komentarze