29 czerwca podczas akcji ratowania dobytku ludzkiego został uszkodzony nasz wóz bojowy, który służył różnym jednostkom przez ponad 50 lat. Koszt naprawy przekracza jego wartość. Wykluczyło to naszą jednostkę całkowicie z wszelkich akcji pożarowych. Podejmujemy próbę zebrania środków na wkład własny, potrzebny do zakupu kolejnego wozu bojowego. Przez ponad 70 lat OSP Smerekowiec był zawsze w gotowości, by ratować życie i dobytek ludzki. Na ten moment bez Waszej pomocy nie mamy możliwości podjęcia akcji gaśniczej z powodu braku sprawnego pojazdu – piszą druhowie ze Smerekowca.
Strażacy ochotnicy podejmowanie trudnych wyzwań mają we krwi, dlatego postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i najpierw założyli zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl (TUTAJ). Zaznaczają, że do tematu zakupu nowego wozu bojowego podchodzą racjonalnie, bo nie marzą o takim prosto z linii produkcyjnej, ale o używanym.
Samochód, który mamy na oku to iveco z 1997 roku sprowadzone z Niemiec. Wóz jest póki co zarezerwowany dla nas, ale właściciel nie będzie czekał w nieskończoność, dlatego tak ważne jest, aby jak najszybciej uzbierać pełną sumę – wyjaśnia Ryszard Bugajski z OSP Smerekowiec.
Z pomocą jednostce przyszła gmina Uście Gorlickie, która dołożyła 110 tysięcy złotych, resztę druhowie muszą „dozbierać” sami. Na wspomniane iveco trzeba 190 tys. złotych. Póki co, na założonej przez druhów zrzutce jest niespełna 20 procent z zakładanych 80 tysięcy.
Pomysł na kiermasz zrodził się z potrzeby chwili, by zwyczajnie pomóc w zbiórce pieniędzy dla jednostki ze Smerekowca.
Na sobotnim kiermaszu będzie można kupić najlepsze ciasta od gospodyń nie tylko ze Smerekowca, bo w akcje włączyły się również inne koła między innymi ze Śnietnicy, Gładyszowa czy Skwirtnego. Królowały będą serniki z wiejskiego twarogu, ale nie zabraknie też innych ciast i ciasteczek, do tego chleby i wiejskie jajka. Zapraszamy! Kiermasz rozpoczyna się o godz. 8 – mówi Czesława Siuta, szefowa Koła Gospodyń Wiejskich ze Smerekowca.
Napisz komentarz
Komentarze