W poniedziałek (19 lipca) kilkanaście minut przed godz. 12 na ulicy Bieckiej w Gorlicach kierująca skodą kobieta nie zachowała bezpiecznego odstępu od poprzedzającego ją pojazdu i najechała na tył peugeota. Mieszkanka Podkarpacia została ukarana 300 zł mandatem i sześcioma punktami.
Niespełna dwie godziny później, na drodze wewnętrznej w Ropie, kierowca opla astry na łuku drogi w prawo nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym oplem vectrą. [ZDJĘCIA]
Do szpitala został zabrany pasażer opla vectry, ponieważ uskarżał się na ból w klatce piersiowej. Na szczęście jego obrażenia okazały się niegroźne. Sprawca kolizji, kierowca opla astry z Ropy, został ukarany 250 zł mandatem – mówi aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Jeszcze tego samego dnia, około godz. 17.15, na ulicy Tysiąclecia w Bieczu kierowca hondy podczas cofania nie zachował szczególnej ostrożności i najechał na stojący za nim samochód marki Kia. Mieszkaniec Harklowej został ukarany 220 zł mandatem i punktami.
>>>Kobylanka. Zderzenie dwóch osobówek. Pojazdy wylądowały jeden na drugim
Wczoraj (20 lipca) tuż przed południem na drodze powiatowej w Kobylance kierująca fordem, 31-latka z Krygu, podczas wyprzedzania na oznakowanym skrzyżowaniu doprowadziła do zderzenia z prawidłowo skręcającym volkswagenem, którym podróżowała 36-latka, 13-latek i 6-latka. W wyniku zdarzenia do szpitala trafiła kierująca fordem kobieta i nastoletni pasażer volkswagena. Na szczęście ich obrażenia okazały się niegroźne. Sprawczyni zdarzenia została ukarana 500 zł mandatem i sześcioma punktami – informuje rzecznik Szczepanek.
Natomiast kilka minut po godz. 13 w Ropie kierowca ciężarowego samochodu marki Daf najprawdopodobniej nie zachował bezpiecznej odległości od wymijanego chryslera, którego kierowca, chcąc uniknąć zderzenia, wjechał na chodnik i uszkodził jedno z kół. Policjanci wszczęli czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Napisz komentarz
Komentarze