Na naszą redakcyjną skrzynkę otrzymaliśmy maila z prośbą o pomoc w odnalezieniu sprawcy zdarzenia z 23 maja, do którego doszło na ulicy Legionów w Gorlicach.
Nasz Czytelnik napisał:
(...) chodzi o wypadek na ulicy Legionów przy przejściu dla pieszych, między punktem dorabiania kluczy a kebabem. W opla corsę, którym zatrzymałem się przed przejściem z przechodzącymi pieszymi, uderzył srebrny nissan primera.
Siła zderzenia była tak duża, że mój opel został przepchnięty przez przejście, na całe szczęście omijając przechodniów. Zaparkowałem, zjeżdżając z głównej drogi, wyszedłem do sprawcy zdarzenia, a ten widząc mnie, zaczął uciekać. Niestety nie można było zauważyć numerów rejestracyjnych (...) Ruszyłem za sprawcą, jednak nie udało mi się go dogonić.
Tamten samochód był bardzo zniszczony, jego cała maska i lampy były uszkodzone, a do tego z chłodnicy wydobywał się dym (...) Wypadek miał miejsce 23 maja między godz. 20.35 a 20.40, jednak do dzisiaj wszystkie ślady się urywają a sprawcy nie udało się namierzyć. (...)
Na miejsce zdarzenia został również wezwana policja. Mundurowi potwierdzają, że mają takie zgłoszenie i że sprawa jest w toku.
Poniżej zamieszczamy zdjęcia samochodu, którego kierujący był sprawcą wypadku.
Prosimy osoby, które mogą mieć informacje na temat tego incydentu o kontakt z redakcją lub bezpośrednio z policją. Nasz Czytelnik, który został poszkodowany w zdarzeniu, nie pamięta zbyt wiele z samego momentu kolizji, bo bardzo mocno uderzył głową w kierownicę, ale apeluje do wszystkich, którzy mogą mieć wiedzę na temat sprawcy o pomoc w ustaleniu jego danych.
Dzisiaj rozwalił auto i uciekł, a jutro kogoś przejedzie na pasach, odjedzie i będzie się śmiał, że i tak nikt nic mu nie zrobi, bo kamery tylko w idealnej widoczności są w stanie wyłapać tablice.
Napisz komentarz
Komentarze