Miniona doba na drogach gorlickiego minęła raczej spokojnie. Niestety, jeśli do jakichś zdarzeń już dochodziło, ich konsekwencje były poważne.
W nocy z 30 czerwca na 1 lipca na ul. Stróżowskiej został zatrzymany kierujący nissanem. Mężczyzna spoza naszego powiatu nie zachował należytej ostrożności i stoczył się na zaparkowanego w pobliżu opla. Jak się okazało w czasie kontroli, mężczyzna miał ponad 2,8 promila alkoholu we krwi, a dodatkowo nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdu. Odpowie przed sądem.
Poranek 1 lipca rozpoczął się bardzo niepokojącą informacją o zdarzeniu na granicy Łużnej i Moszczenicy. >>>Łużna i Moszczenica. Poważny wypadek na drodze wojewódzkiej 977 [AKTUALIZACJA/FOTO]
Dziś znamy już najbardziej prawdopodobny przebieg zdarzenia. Jak się okazało, kierowca, który prowadził volvo ma sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych! Szczegółowy opis zdarzenia możecie przeczytać w naszym artykule >>>Znamy już przebieg wypadku w Łużnej. Poszkodowany może mówić o cudzie
Także wczoraj, krótko po godzinie 16 (1 lipca) doszło do zdarzenia na terenie Sękowej. Mężczyzna prowadzący motorower nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i zakończył jazdę w rowie. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Badanie alkomatem pozwoliło policjantom ustalić, że mężczyzna kierował w stanie nietrzeźwości: miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Także jego sprawą zajmie się sąd.
Poranek 2 lipca rozpoczął się zdarzeniem, do którego doszło przy ul. Chopina, przy wyjeździe spod stacji benzynowej. Doszło tam do kolizji, którą krótko po godzinie 7 spowodowała mieszkanka Gorlic. Kobieta nie zachowała bezpiecznej odległości od poprzedzającego jej pojazdu i najechała na tył seata prowadzonego przez mieszkańca gminy Biecz. Kierujący byli trzeźwi, a sprawczyni zdarzenia została ukarana mandatem karnym w wysokości 220 zł. Dostała także 6 punktów karnych.
Napisz komentarz
Komentarze