W piątek (9 kwietnia) kilka minut po godz. 15 na ulicy Grunwaldzkiej w Bobowej kierowca renaulta, mieszkaniec powiatu nowosądeckiego, nie zachował szczególnej ostrożności podczas cofania i uderzył w zaparkowanego opla, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Policjanci wszczęli czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Dosłownie kilka minut później na ulicy Kazimierza Wielkiego w Bieczu doszło do niemalże identycznego zdarzenia – kierowca audi cofając – uszkodził citroena. Zdarzenie miało miejsce na parkingu, dlatego policjanci nałożyli na bieczanina, siedzącego za kierownicą audi, 100 zł mandat.
Sobota (10 kwietnia) przyniosła kolizję na ulicy Węgierskiej w Gorlicach, kilka minut po godz. 14. Kierowca audi, mieszkaniec gminy Biecz, nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go suzuki i najechał na tył osobówki. Sprawca został ukarany 250 zł mandatem i sześcioma punktami.
Dzień zakończyła tragiczna informacja o zwłokach mężczyzny w jednym z lasów w gminie Sękowa, które odnalazła jego żona zaniepokojona przedłużającą się nieobecnością męża. Na miejsce natychmiast wyruszyła grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora, który wstępnie wykluczył udział osób trzecich w tym zdarzeniu, ale jego decyzją ciało 73-letniego mieszkańca gminy Sękowa zostało zabezpieczone do dalszych badań. Mężczyzna wykonywał prace przy zbiórce drewna.
W niedzielę (11 kwietnia) w Libuszy kierowca audi zakończył swoją podróż w rowie. Okazało się, że mieszkaniec gminy Biecz wsiadł za kółko swojego samochodu w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajdowało się ponad 1,8 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a samochód przekazali wskazanej przez niego osobie. Kierowca po policyjnych czynnościach został zwolniony do domu, a za jazdę na podwójnym gazie odpowie przed sądem. Do zdarzenia doszło po godz. 18.
Źródło info: KPP w Gorlicach
Napisz komentarz
Komentarze