W sobotę (3 kwietnia) na ulicy Gorlickiej w Moszczenicy kierująca volkswagenem kobieta nie zachowała szczególnej ostrożności podczas cofania i najechała na stojącą hondę, po czym odjechała z miejsca zdarzenia. Policjanci bardzo szybko dotarli do mieszkanki gminy Gorlice i ukarali ją 300 zł mandatem i punktami.
W niedzielę (4 kwietnia) w Binarowej kierowca audi wjechał w ogrodzenie jednej z posesji, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. I w tym przypadku policjanci bardzo szybko dotarli do sprawcy zdarzenia. Okazało się, że mieszkaniec gminy Biecz wsiadł za kółko swojego samochodu mając w organizmie 1,6 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a po policyjnych czynnościach zwolnili go do domu. Za jazdę na podwójnym gazie odpowie przed sądem.
Tego samego dnia w Ropicy Polskiej mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej rowerzystę. Mieszkaniec gminy Gorlice jechał jednośladem mając w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Został ukarany 500 zł mandatem, a do domu musiał wrócić na piechotę.
Sobotę zakończył pościg na trasie Męcina Mała – Kobylanka.
Kierowca fiata nie zatrzymał się do kontroli drogowej pomimo sygnałów dźwiękowych i świetlnych, które dawali mu mundurowi prowadzący rutynowe kontrole samochodów w Męcinie Małej. Po około 15 kilometrach porzucił swoją osobówkę i zaczął uciekać przed policjantami na piechotę – chwilę potem został zatrzymany.
Mieszkaniec gminy Gorlice był trzeźwy, ale nie miał prawa jazdy, które zostało mu już wcześniej zatrzymane przez starostę. Teraz mężczyzna stanie przed sądem w związku z niezatrzymaniem się do kontroli drogowej, odpowie również za szereg wykroczeń, których dopuścił się uciekając przed mundurowymi.
Natomiast w świąteczny poniedziałek (5 kwietnia) w Staszkówce na ulicy Strażackiej kierująca toyotą kobieta nie upewniła się co do możliwości wyprzedzania i zderzyła się z prawidłowo jadącym oplem. Mieszkanka gminy Gorlice została ukarana mandatem i punktami.
Tego samego dnia przypadkowa osoba znalazła zwłoki w potoku Stróżowianka. Na miejsce zdarzenia, przy ulicy Stawiska w Gorlicach, natychmiast skierowano policjantów z grupy dochodzeniowo-śledczej. Prokurator po przeprowadzeniu oględzin wstępnie wykluczył działanie osób trzecich, ale zadecydował o zabezpieczeniu zwłok 70-letniego gorliczanina do dalszych badań.
Napisz komentarz
Komentarze