Odmówienie sobie kolacji, to jeszcze nie przejście na dietę. Ograniczenie ilości i jakości spożywanych posiłków przez nieco ponad miesiąc to jeszcze nie post.
Czym więc jest, a czym powinien być prawdziwy Wielki Post i jak przeżywano go dawniej?
Wiele informacji o tym, jak dawniej przeżywano dni postne, pojawia się w literaturze opisującej starsze tradycje i zwyczaje.
W powieści W. Reymonta „Chłopi” znajdujemy m.in. taki opis:
A przed kościołem wnet się zatrzęsło od przekrzyków i biegów, bo jak to było we zwyczaju odwiecznym, w każdą Wielką Sobotę zebrali się zaraz rankiem chować żur i grzebać śledzia, jako tych najgorszych trapicieli przez Wielki Post. Nie było parobków ni starszych, to zmówiły się na to same chłopaki, jeno z Jaśkiem Przewrotnym na czele, porwali gdziesik wielki garnek z żurem, do którego jeszcze dołożyli różnych paskudności.
To właśnie symboliczne pogrzebanie żuru i śledzi, najczęściej spożywanych w czasie Wielkiego Postu posiłków, stanowiło jeden ze zwyczajów kojarzonych z zakończeniem tego okresu umartwienia. Post pełnił dawniej bardzo liczne funkcje. Poszczono zdecydowanie chętniej niż współcześnie i zdecydowanie częściej. Każdą większą uroczystość poprzedzał okres postny, oznaczający nie tylko ilościowe, ale i jakościowe ograniczenie spożywanych posiłków. Fizyczne umartwienie ciała obejmowało także noszenie mniej wygodnych tkanin, ubrań o prostych, ascetycznych krojach.
Nie ograniczano się tylko do tego: mówiono ciszej, skupiano się na pracy, do codziennych obowiązków przykładano się ze zdwojoną siłą. Wszystko po to, by poszczenie nie było pokazowe, ale stawało się pewnym normalnym, neutralnym elementem życia codziennego, walką samego z sobą. Narzekanie i pokazowe okazywanie swojego umartwienia mogło być traktowane jako post pozorny, nieszczery. Postne praktyki i zachowania były powszechne, więc wyłamanie się z tego kanonu mogło być przełamaniem bardzo ważnego wtedy tabu.
W opisie starych rytuałów i tradycji postnych podkreśla się, że takie ścisłe reguły prowadziły do prawdziwego i szczerego świętowania. Radość z zakończenia okresu postnego była spotęgowana przez wyzwolenie od długotrwałych, fizycznych ograniczeń. Świętować miało zarówno ciało jak i duch.
Liczne okresy postne w kalendarzach sprzed 100 czy 200 lat były podyktowane nie tylko dążeniem do doskonałości duchowej i religijnego kultu. Miały bardzo istotny wymiar praktyczny: ograniczenie zużycia pożywienia. To element, o którym często zapominamy, biorąc pod uwagę to, że wszystko wydaje się nam być na wyciągnięcie ręki. Dzięki okresom ścisłego postu łatwiej było zapewnić wszystkim domownikom przynajmniej podstawowe racje żywnościowe. Dostęp do jedzenia był więc ograniczany nie tylko w związku z rytuałami religijnymi czy pewną kulturą, ale miał też niezwykle doniosłe znaczenie praktyczne. Pozwalał społecznościom przetrwać okres, w którym kończyły się zapasy zimowe.
Jaki jest współczesny Wielki Post?
Post idealny, to taki, w którym ograniczamy lub istotnie zmieniamy różne aspekty naszego funkcjonowania. Może to być odmówienie sobie zakupu gotowych dań i podjęcie trudu przygotowywania wszystkich posiłków w domu. Jedna z inicjatyw wielkopostnych w środowisku akademickim polegała na tym, by każdego dnia Wielkiego Postu starać się wyglądać odświętnie i dawać radość wszystkim osobom, które nas otaczają. Wyzwanie wielkopostne w postaci odmawiania sobie niektórych przyjemnych dla nas aktywności: zakupów czy rozrywek internetowych to hartowanie ciała, ducha i uczenie się siebie na nowo.
Czym więc powinien różnić się chrześcijański Wielki Post od coraz popularniejszych internetowych wyzwań czy lajfstajlowych porad i sugestii?
Warstwą religijną i wprowadzaniem nie tylko zmian zewnętrznych, ale próbą przejścia trwałej przemiany duchowej. To czas samodoskonalenia się, ale także poprawy swoich kontaktów z bliźnimi i Bogiem, na którego Zmartwychwstanie oczekujemy. Prawdziwy i skuteczny Post to nie czasowa dieta czy próba swoich sił w starciu z popularnym, konsumpcyjnym stylem życia. Choć to ważne, chrześcijański Wielki Post ma zmieniać jego życie.
Jak stanowi Katechizm Kościoła Katolickiego:
Wewnętrzna pokuta chrześcijanina może wyrażać się w bardzo zróżnicowanych formach. Pismo Święte i Ojcowie Kościoła kładą nacisk szczególnie na trzy formy: post, modlitwę i jałmużnę. Wyrażają one nawrócenie w odniesieniu do samego siebie, do Boga i do innych ludzi. /KKK 1434/ Okresy i dni pokuty (...) są szczególnie odpowiednie dla ćwiczeń duchowych, liturgii pokutnej, pielgrzymek o charakterze pokutnym, dobrowolnych wyrzeczeń, jak post i jałmużna, braterskiego dzielenia się z innymi (dzieła charytatywne i misyjne). /KKK 1438/
Napisz komentarz
Komentarze