Pierwsze informacje mówiły o samochodzie, który stoczył się do rzeki. Na miejsce wezwane zostały dwa zastępy straży pożarnej oraz policja.
W rzece nie było żadnego pojazdu, ale strażacy udzielali pomocy potrzebującemu.
Jak dowiedzieliśmy się od st. bryg. Dariusza Surmacza:
Strażacy zostali wezwani do człowieka, który osunął się z wału na rzece i mógł wpaść do niej. Na miejscu okazało się, że mężczyzna spadł i utknął w zaspie śniegu. Strażacy niezwłocznie udzielili mu pomocy, wyciągnęli go i zapewnili dodatkowe, ciepłe okrycie. Pozostawał pod ich obserwacją do momentu przebadania przez Zespół Ratownictwa Medycznego.
Napisz komentarz
Komentarze