Obecnie tekst naszego hymnu jest krótszy od oryginału, autorstwa J. Wybickiego. Brzmi następująco:
Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy.
Co nam obca przemoc wzięła,
Szablą odbierzemy.
Marsz, marsz, Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.
Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
Będziem Polakami.
Dał nam przykład Bonaparte,
Jak zwyciężać mamy.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Jak Czarniecki do Poznania
Po szwedzkim zaborze,
Dla ojczyzny ratowania
Wrócim się przez morze.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Już tam ojciec do swej Basi
Mówi zapłakany –
Słuchaj jeno, pono nasi
Biją w tarabany.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Warto zapamiętać: dlaczego musimy pamiętać o tym, że śpiewamy kiedy, a nie póki my żyjemy?
Dlatego, że zgodnie ze starym znaczeniem słowa kiedy, należało je rozumieć jako "skoro". Skoro my żyjemy, żyje Polska. Hymn pokazuje więc przede wszystkim, że Polska to przede wszystkim wspólnota obywateli, a dopiero w drugiej kolejności terytorium czy oficjalne władze, z którymi najłatwiej nam utożsamiać byt państwowy.
Dla zainteresowanych, tak brzmi oryginalna wersja tekstu, z którego wyrósł nasz narodowy hymn.
Jeszcze Polska nie umarła,
kiedy my żyjemy.
Co nam obca moc wydarła,
szablą odbijemy.
Marsz, marsz, Dąbrowski
do Polski z ziemi włoski
za Twoim przewodem
złączem się z narodem.
Jak Czarnecki do Poznania
wracał się przez morze
dla ojczyzny ratowania
po szwedzkim rozbiorze.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Przejdziem Wisłę przejdziem Wartę
będziem Polakami
dał nam przykład Bonaparte
jak zwyciężać mamy.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Niemiec, Moskal nie osiędzie,
gdy jąwszy pałasza,
hasłem wszystkich zgoda będzie
i ojczyzna nasza.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Już tam ojciec do swej Basi
mówi zapłakany:
„słuchaj jeno, pono nasi
biją w tarabany”.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Na to wszystkich jedne głosy:
„Dosyć tej niewoli
mamy Racławickie Kosy,
Kościuszkę, Bóg pozwoli”.
źródło info: wikipedia.pl
Napisz komentarz
Komentarze