Stawisza ze swym odnowionym kościołem pomocniczym pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego stanowi część parafii świętego Andrzeja Boboli w Śnietnicy. Wśród wiernych żywy jest kult świętego Jana Pawła II, a wszystko za sprawą relikwii krwi świętego papieża, które osiem lat temu kardynał Stanisław Dziwisz przywiózł do tej parafii.
Jan Paweł II kontemplował oblicze Chrystusa i wsłuchiwał się w Jego głos. Modlitwa przenikała całą jego codzienną działalność – mówił w czasie niedzielnej homilii kardynał Stanisław Dziwisz.
Pisał, tworzył dokumenty i dzieła i jednocześnie się modlił. Przyjmował współpracowników i gości, których nie brakowało w Watykanie, i jednocześnie się modlił – wyliczał dalej wieloletni osobisty sekretarz papieża Polaka.
Eucharystia była w centrum każdego dnia Jana Pawła II, a wielokrotnie w ciągu dnia zachodził do kaplicy, gdzie przed tabernakulum, podejmował najczęściej ważne decyzje. Przez całe życie odmawiał różaniec, znał na pamięć Litanię loretańską, Litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz inne tradycyjne modlitwy. Odprawiał gorliwie Drogę Krzyżową.
Był rozmodlony. Modlitwa była dla niego oddechem serca wzniesionego ku Bogu – mówił krakowski metropolita senior.
Do kapicy, która znajduje się w podziemiach kościoła pomocniczego, przeniesiono relikwie świętego Jana Pawła II, a obok świątyni w Stawiszy stanął pomnik Papieża Polaka.
Kaplica i pomnik powstały dzięki wsparciu mieszkańców, ale także amerykańskiej Polonii oraz samych Amerykanów. A to za sprawą pochodzącego ze Stawiszy księdza Mirosława Króla, kanclerza ośrodka polonijnego oraz rektora polonijnego seminarium świętych Cyryla i Metodego w Orchard Lake w USA. Ale to mieszkańcy Stawiszy i Śnietnicy w czynie społecznym pracowali od początku stycznia w podziemiach kościółka, by kaplica była gotowa już na 100. rocznicę urodzin Jana Pawła II.
Zaraz po uroczystościach w Stawiszy kardynał Dziwisz pojechał do bobowskiej parafii, by przekazać również tam relikwie krwi świętego Jana Pawła II.
Te relikwie krwi św. Jana Pawła II daruję wam, by on opiekował się parafią Bobowa, kapłanami i mieszkańcami tego miasta i gminy. Składam je w ręce księdza proboszcza, który będzie ich kustoszem. Są one znakiem łączności z osobą św. Jana Pawła Wielkiego, który kochał Chrystusa – swojego Mistrza – i kochał ludzi. Jeszcze za życia modlił się za nich i wstawiał się za nimi. Za jego przyczyną ludzie otrzymywali i nadal otrzymują wiele łask. Przekonuję się o tym między innymi z listów, jakie dostaję, od tych, którzy ich doznali – podkreślił ksiądz kardynał.
Na zakończenie uroczystości, burmistrz Bobowej wręczył kardynałowi wizerunek Matki Bożej Bolesnej z bobowskiego kościoła, gdzie otacza się ją ogromnym kultem. Wizerunek wykonano techniką koronki klockowej, z jakiej słynie Bobowa.
Źródło info: naszabobowa.pl / Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
Źródło foto: naszabobowa.pl
Napisz komentarz
Komentarze