Wszystkim oskarżonym postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, jak i zarzut przestępstwa przeciwko środowisku i bezpieczeństwu powszechnemu, za co grozi im od 8 do 12 lat pozbawienia wolności.
Organy odpowiedzialne za bezpieczeństwo w powiecie dostały ustalenia z prokuratorskiego postępowania: starosta, burmistrz Gorlic, sanepid, straż pożarna, policja, kurator majątku spółki ISAD.
Potrzebne są natychmiastowe działania, podkreślam natychmiastowe, w celu uniknięcia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla środowiska, a przede wszystkim dla zdrowia i życia mieszkańców miasta, chociaż zdaniem biegłych, których powołaliśmy, zagrożenie sięga już obszaru powiatu, a jeżeli chodzi o bezpieczeństwo wód – przekracza obszar powiatu gorlickiego – powiedział w rozmowie z nami Sławomir Korbelak, zastępca prokuratora rejonowego w Gorlicach.
Niebezpieczeństwo wynika z wielu czynników powiązanych ze sobą, jednym z nich jest to, że mamy do czynienia z różnymi odpadami, których negatywne działanie nasili się w przypadku ich połączenia.
One i tak są toksyczne, żrące i niebezpieczne, ale jeśli dojdzie do ich pomieszania się, na przykład podczas wybuchu, to ich działanie będzie jeszcze bardziej toksyczne i może nawet doprowadzić do powstania chmury oparów toksycznych. Przypominam, że chodzi 5700 ton odpadów, które zostały podzielone na 96 kategorii różnych odpadów niebezpiecznych – podkreśla prokurator Korbelak.
Sprawę skomentowali dla nas również włodarze miasta.
Otrzymaliśmy pismo związane z opinią prokuratury – mówi zastępca burmistrza, Łukasz Bałajewicz.
W większości powiela się w nim to, co było przedmiotem naszej decyzji środowiskowej. Przekażemy ją Starostwu Powiatowemu w Gorlicach zgodnie z kompetencjami. My przez cały czas oczekujemy na decyzję Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska o przyznaniu dotacji.
W obecnej sytuacji będziemy monitować o przyspieszenie oceny naszego wniosku, który złożyliśmy już końcem grudnia, i jak najszybsze przyznanie tego dofinansowania.
Warto przypomnieć gigantyczny pożar składowiska chemikaliów w Nowinach pod Kielcami, do którego doszło pod koniec kwietnia. Konieczna była ewakuacja ludzi, którzy mieszkali najbliżej, a wszyscy mieszkańcy gminy jeszcze przez długie tygodnie odczuwali skutki tego zdarzenia. W Nowinach usunięcie niebezpiecznych odpadów oszacowano na około 30 milionów złotych. Tych u nas na ponad 50 milionów złotych.
Napisz komentarz
Komentarze