Na miejsce zdarzenia zostali zadysponowani strażacy z JRG Gorlice i gminy Biecz. Pierwsze zastępy ochotników zastały opuszczony budynek gospodarczy całkowicie objęty ogniem. Na całe szczęście w najbliższej odległości nie ma innych zabudowań.
Trwa akcja gaśnicza.
AKTUALIZACJA, 22.05.2020, godz. 10.30
Zgłoszenie o pożarze otrzymaliśmy o godz. 23.20. Palił się drewniany budynek gospodarczy, będący własnością mieszkańca Biecza.
Wartość strat oszacowano na około 5 tysięcy złotych. Przyczyna pożaru w tym momencie nie jest znana. Ustalono, że budynek nie był podłączony do sieci energetycznej, więc zwarcie instalacji nie było możliwe.
W czasie wykonywanych na miejscu czynności nie ujawniono osób mogących mieć związek z tym zdarzeniem. Jedną z rozpatrywanych wersji powstania źródła ognia będzie podpalenie lub zaprószenie ognia, w tym celu powołujemy biegłego z zakresu pożarnictwa, który wskaże przyczyny tego pożaru - informuje oficer prasowy gorlickiej policji, asp. sztab. Grzegorz Szczepanek.
W działaniach trwających ponad 3 godziny uczestniczyło w sumie 23 strażaków z 5 zastępów OSP i JGR - mówi rzecznik gorlickiej straży mł. bryg. Dariusz Surmacz.
Prawdopodobną przyczyną było podpalenie obiektu. Po przyjeździe na miejsce strażacy zastali w ogniu budynek gospodarczy, drewniany o powierzchni około 60 m2. Płomienie wydostawały się przez dach budynku, który uległ zawaleniu do jego wnętrza.
Obiekt nie był zasilany w energię elektryczną ani nie miał przyłącza gazu ziemnego. W odległości około 15 metrów od płonącego budynku znajdował się inny niezamieszkały budynek mieszkalny. Na miejscu nie stwierdzono obecności właściciela, osób postronnych ani poszkodowanych. Mimo działań gaśniczych budynek spłonął doszczętnie. Straty oszacowano na około 6 tysięcy złotych.
fot. OSP KSRG Biecz
Napisz komentarz
Komentarze