Złodziejaszek udał się do ZUS, chcąc załatwić sprawę i korzystając z chwilowej nieobecności pracownika, ukradł mu telefon komórkowy, który następnie próbował sprzedać w gorlickich lombardach. Ostatecznie, żaden z komisów nie przyjął trefnego towaru.
Na podstawie zebranych informacji policjanci bardzo szybko dotarli do złodzieja, zatrzymując go w innej części Gorlic i odzyskując skradziony telefon.
Mężczyzna został zatrzymany. Okazało się również, że tego samego dnia rano na ulicy Armii Krajowej w Gorlicach podszedł do jednego z parkujących tam kierowców i poprosił o pieniądze, o „dorzucenie się”, a gdy ten odmówił – kopnął w lusterko samochodu, urywając je.
Postawiono mu zarzut kradzieży telefonu, co jest przestępstwem, bo jego wartość została oszacowana na 800 złotych i dwa zarzuty będące wykroczeniem, czyli uszkodzenie mienia poprzez urwanie lusterka, którego wstępną wartość właściciel oszacował na 100 złotych i zakłócanie porządku publicznego pod szpitalem.
Źródło info: KPP w Gorlicach
Napisz komentarz
Komentarze