Jako uzasadnienie wniosku podaje się, że Stanisław Kogut ma chore nerki, cukrzycę oraz retinopatię cukrzycową. Leczenie wymaga regularnych zastrzyków do wnętrza gałki ocznej, w przeciwnym razie grozi mu utrata wzroku. Sąd nie przychylił się do tego wniosku.
W ostatnich dniach pojawiła się kolejna szansa na wolność, która jednak ma swoją bardzo wysoką cenę. To osiemset tysięcy złotych. Jeśli kaucja zostanie wpłacona do 15 maja, klient wyjdzie na wolność i będzie mógł odpowiadać z wolnej stopy. Tak postanowił Sąd Okręgowy w Katowicach, który prowadzi tę sprawę.
W rodzinnych Stróżach, gdzie były senator prowadził Ośrodek Dla Osób Niepełnosprawnych, zawiązał się społeczny komitet jego obrony. Ludzie, którzy wierzą w niewinność i uczciwość polityka, wystosowali petycję do prezydenta Andrzeja Dudy. Apelują do głowy państwa o zwolnienie byłego senatora z aresztu.
Apeluję do autorytetów Prawa Karnego, aby wsparli inicjatywę mieszkańców Stróż i nie tylko.
Proszę o poręczenie społeczne dla Senatora Rzeczypospolitej. Kilka moich refleksji: Były Senator Rzeczypospolitej przebywa w areszcie wydobywczym, który nie tylko dla Senatora, ale dla każdego podsądnego winien być zabroniony.
Pan Senator Stanisław Kogut w swojej pracy kierował się zasadą "inni mówią, a ja robię". Setki tysięcy schorowanych, cierpiących z całej Polski osób uzyskały w Stróżach ulgę w cierpieniu.
Dzisiaj Pan Senator Stanisław Kogut potrzebuje Waszej pomocy. Jest chory i przebywa w więzieniu. - pisze na swoim profilu facebook Krzysztof Hollender, jeden z działaczy społecznego komitetu obrony Stanisława Koguta.
66-letni Stanisław Kogut został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne 14 stycznia tego roku. Wraz z byłym senatorem funkcjonariusze CBA zatrzymali również Grzegorza K., syna polityka oraz Martę M. dyrektor małopolskiego oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Akcja CBA to pokłosie śledztwa w sprawie korupcji prowadzonego od 2016 roku. Na razie zarzuty usłyszało 14 osób. Byłemu senatorowi, który nie tak dawno był jednym z najważniejszych polityków PiS na Sądecczyźnie grozi kara do 12 lat więzienia.
źródło: dts24.pl / sadeczanin.info / wyborcza.pl
Napisz komentarz
Komentarze