Program „1 z 10” oglądam od bardzo wielu lat, to nasza taka rodzinna tradycja, gdy z mamą i tatą zasiadamy przed telewizor i próbujemy odpowiadać razem z uczestnikami na pytania - mówi Alicja Lignar.
Oglądając, przed ekranem zmagania zawodników postanowiłam, że sama spróbuję swoich sił i zgłosiłam się do programu. Chciałam sprawdzić, jak to jest, gdy na pytania trzeba odpowiedzieć pod presją czasu i kamer. Oj teraz mogę już powiedzieć, że łatwe to nie jest, a nawet najprostsze i niewymagające pytania w warunkach stresu mogą sprawić duży kłopot.
Prywatnie jestem nauczycielem przedmiotów muzycznych i plastycznych placówek w Binarowej i Osobnicy, tą dziedziną interesuje się najbardziej, lubię też śpiewać.
Bardzo miło wspominam spotkanie z p. Tadeuszem Sznukiem, prowadzącym teleturniej. To bardzo miła, otwarta i uprzejma osoba, dająca wsparcie w nerwowych chwilach, umiejąca drobnym żartem, gestem rozładować emocje.
Sam program był dla mnie dużym przeżyciem i lekcją, będę go miło i długo wspominać. Jak mi poszło? O tym nie mogę mówić, aż do momentu emisji programu. Życzę dobrej zabawy przed ekranem.
Jak poszło p. Ali w konkurencji z pozostałą dziewiątką biorącą udział w programie?
Przekonamy się już jutro (24.02.2020), oglądając program TVP 1 o godz. 18.55.
Napisz komentarz
Komentarze