O zaginięciu mężczyzny pisaliśmy w osobnym artykule - Trwają poszukiwania 83-letniego mieszkańca gm. Grybów. Każda informacja jest na wagę złota.
Wczoraj (16 lutego) ta sprawa zakończyła się niestety, ale tragicznym finałem.
Jeden z mieszkańców Binczarowej (gm. Grybów) podczas spaceru natknął się na zwłoki starszego mężczyzny, znajdowały się one na zboczu trudno dostępnego terenu leśnego.
Na miejsce udali się policjanci oraz prokurator. Wskutek prowadzonych czynności okazało się, że są to zwłoki zaginionego początkiem stycznia, Józefa Radziaka z Kąclowej, co potwierdziła rodzina, dokonując jego identyfikacji. Ciało najprawdopodobniej przeleżało w tym miejscu ponad miesiąc i jest w znacznym stanie rozkładu.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Gorlicach, która wstępnie wykluczyła udział osób trzecich, mogących przyczynić się do jego śmierci. Przy zwłokach ujawniono broń palną, typu „samoróbka” i naboje, jednak czy było to samobójstwo wykaże zarządzona przez prokuratora sekcja zwłok. Ciało denata zostało przetransportowane do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie.
Okoliczności śmierci 83-latka będą znane za kilka dni.
źródło: dts24.pl / sadeczanin.info
Napisz komentarz
Komentarze