Antosia ma teraz mniejszą rurkę, która będzie stopniowo zatykana korkiem w celu „wymuszenia” na dziewczynce oddychania przez nos, aż do całkowitego jej wyciągnięcia. Będzie też musiała się nauczyć jeść i pić przy drożnej krtani – przy oddychaniu nosem.
Najważniejsza jest teraz cierpliwość i systematyczna rehabilitacja. Pragnę podziękować za dotychczasowe wsparcie duchowe i finansowe, dzięki Wam wszystkim możemy walczyć o zdrowie Antosi – podkreśla mama dziewczynki.
Trzymamy kciuki!
Napisz komentarz
Komentarze