Antybohaterem tego okresu jest mieszkaniec Kobylanki.
25 sierpnia o godz. 17.50 w miejscowości Libusza kierujący rowerem mieszkaniec Kobylanki, nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu kierującemu seatem i uderzył w jego bok. Mężczyzna porzucił jednoślad i podjął ucieczkę - informuje rzecznik gorlickich mundurowych, asp. sztab. Grzegorz Szczepanek.
Policjanci szybko ujawnili kierującego. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie dało wynik pozytywny, kierujący rowerem „wydmuchał” 2,1 promila, prowadzący seata był trzeźwy.
Na sprawcę zdarzenia nałożono mandat karny w wysokości 1000 zł, 500 zł za prowadzenie w stanie nietrzeźwości i 500 zł za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.
Tego samego dnia, w m. Sękowa około godz. 13 policjanci zatrzymali do kontroli rowerzystę, mieszkańca Gorlic, który jak się potem okazało, prowadził pojazd po użyciu alkoholu, wydmuchał 0,36 promila. Za to wykroczenie nałożono na niego mandat karny w wysokości 300 zł.
W nocy o godz. 1.40 w m. Moszczenicy przy ul. Cesarskiej, patrol policji zatrzymał do kontroli kierującego volkswagenem. Okazało się, że mężczyzna ma we krwi 1,6 promila alkoholu. Zostało zatrzymane mu prawo jazdy a pojazd przekazany osobie wskazanej.
Za to przestępstwo grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, poza tym sąd zadecyduje, na ile kierującemu zostanie cofnięte prawo do prowadzenia pojazdów, może to być nawet kilka lat - informuje rzecznik policji, Grzegorz Szczepanek.
25 sierpnia o godz. 5.50 w Stróżówce doszło do zderzenia dwóch volkswagenów. Kierująca jednego z nich zjechała na przeciwległy pas ruchu i doprowadziła do zderzenia z prawidłowo jadącym drugim pojazdem. Na sprawczynię został nałożony mandat w wysokości 250 zł i 6 punktów karnych.
Napisz komentarz
Komentarze