Stało się tak po wielu przypadkach zdarzeń drogowych, jakie miały tu miejsce. O jednym z poważniejszych pisaliśmy w osobnym artykule (LINK).
Zmiany w organizacji ruchu najbardziej dotyczą mieszkańców bloków przy ul. Kościuszki, to właśnie oni, wyjeżdżając z osiedlowego parkingu, będą musieli podporządkować się znakowi nakazu skrętu w prawo. Oznakowanie to blokuje możliwość skrętu w lewo, czyli w kierunku centrum.
Żeby pojechać w kierunku głównego skrzyżowania na Zawodziu, będzie trzeba skorzystać z przejazdu ulicami Węgierską, Ariańską, Sienkiewicza, i tu uwaga, zaraz za skrętem w prawo trzeba szybko zmienić pas i ustawić się na tym, dla skręcających w lewo, w ul. Węgierską. To będzie dość trudny manewr, gdy na tym pasie będą stać już inne samochody.
W przeciwnym kierunku dostanie się na osiedlowy parking będzie oznaczało objazd całego kwartału i zjazd z ul. Kościuszki w prawo w ulicę osiedlową. Można też pojechać ul. Kościuszki w kierunku Nowodworza i nawrócić na jednym ze skrzyżowań.
Czy kierujący stosują się do nowych znaków? Wystarczyła chwila obserwacji, dosłownie minuta, by przekonać się, że kilka samochodów włączając się do ruchu, zignorowało znak nakazu i pojechało w lewo.
Również jadącym ulicą Kościuszki będzie trudniej skręcić w lewo na osiedlowy wjazd. Jadąc od strony Nowego Sącza, zaraz za skrzyżowaniem z ul. Węgierską, napotkamy na znak nakazu jazdy prosto na kolejnej krzyżówce, a więc na tej prowadzącej do parkingu pod blokami.
I również tu, wystarczyła dosłownie chwila, by upolować na zdjęciach dwóch kierujących łamiących nowe rozwiązanie.
Cóż, wielu kierujących jeżdżących po naszym mieście, i być może tylko po nim, przyzwyczaiło się do oznakowania i prowadzi pojazd na pamięć. Niestety może na nich czekać przykra niespodzianka w postaci mandatu lub co gorsza, kolizja z pojazdem, który nie zachowa szczególnej ostrożności.
Nowe rozwiązanie ma poprawić bezpieczeństwo na tym feralnym skrzyżowaniu. Czy to coś zmieni? Czas pokaże.
Napisz komentarz
Komentarze