Jeszcze nie opadły emocje po emisji materiału w programie Alarm w TVP1, a już dzisiaj (16 kwietnia) o godz. 19.45 temat szlabanu w Stróżówce podjęty zostanie przez reporterów programu Uwaga w TVN.
Jak dowiedzieliśmy się od mieszańców Stróżówki, już dzisiaj (29 marca) będziemy mogli obejrzeć reportaż zrealizowany przez ekipę programu „Alarm”, który zostanie wyemitowany w TVP1 o 20.10.
O sprawie wiemy od wielu miesięcy, ale rok temu w porozumieniu z mieszkańcami zrezygnowaliśmy z publikacji gotowego już tekstu, żeby zwyczajnie nie dolewać oliwy do ognia, bo toczyła się kolejna sprawa w sądzie. Od połowy lutego znowu przyglądamy się sytuacji w Stróżówce (droga jak na Kozicę), gdyż właśnie 15 lutego na nowo zaczęły się sąsiedzkie przepychanki.
Nasz Czytelnik z wczorajszego (24 maja) spaceru w okolicach szymbarskiego Kasztelu wrócił do domu z wystraszoną i bardzo głodną papużką.
Okres epidemii i przebywanie w domach skłoniło wiele osób do różnego rodzaju aktywności, na które wcześniej nie mogli sobie pozwolić, bo wiadomo, więcej czasu to więcej możliwości i pomysłów. Jedna z naszych Czytelniczek postanowiła skorzystać z takiej okazji i regularnie wypiekała domowy chleb. Podstawą każdego przepisu na pieczywo tradycyjnie jest mąka. I tak właśnie rozpoczyna się historia, o której chcemy Państwu opowiedzieć.
Naszą redakcję odwiedzili Czytelnicy, według których jeden z grobów ich rodziny miał zostać sprzedany zupełnie nielegalnie i przez osobę, która nie miała żadnego prawa do podejmowania decyzji w tej kwestii.
Dzwonicie do nas i piszecie maile w sprawie ulicy Stróżowskiej, gdzie od sierpnia trwa gruntowy remont, na który wszyscy mieszkańcy długo czekali. I same roboty nie są powodem narzekań, bo wszyscy doskonale rozumieją, że rozmach prac generuje utrudnienia, ale...
Mamy nadzieję, że i ta historia zakończy się szczęśliwie.
Znajdując ranne zwierzę na jezdni, mało kto z nas wie, jak zareagować i co zrobić z potrąconym psem, kotem, sarną. Choć ten, kto potrąci zwierzę na drodze, ma prawny obowiązek się nim zająć – inaczej grozi mu grzywna – wiele osób po prostu odjeżdża.
W poniedziałek (15 lipca), w okolicy sklepu spożywczego w Męcinie Małej, został znaleziony pies.
Wczoraj wieczorem (27 czerwca) przy ulicy Kościuszki (w okolicach stacji Grosar) znaleziono brązową suczkę, wyglądem podobną do labradora.
Na licytację trafiły już między innymi rękawice bokserskie i koszulka podpisana przez czołowych polskich bokserów, ręcznie robione kartki, książki czy kwiaty.