Z informacji, jakie posiadamy, wiadomo, że sąd zastosował wobec mielczanina trzymiesięczny areszt tymczasowy. Mężczyznę zatrzymano w piątek około południa. Sprawa jest bardzo trudna, bo ten, nie przyznaje się do winy, odmawia też składania zeznań, przed sądem reprezentuje go obrońca z wyboru.
Mężczyźnie został postawiony zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, w którym śmierć na miejscu poniósł 54-letni gorliczanin. Kolejny zarzut to ucieczka z miejsca zdarzenia.
Mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Na razie na niekorzyść podejrzanego działa też fakt, że śledczy zabezpieczyli ślady świadczące, że ciało zostało przeniesione. Wyniki piątkowej sekcji zwłok są na razie bardzo wstępne i mogą wskazywać na to, że po samym uderzeniu ciało zostało wciągnięte pod samochód.
O tym świadczą też ślady na samym tirze, którego prowadził mężczyzna. Prokurator już dzisiaj mówi o konieczności powołania biegłego ds. wypadkowości drogowej.
źródło informacji: gazeta gorlicka
Napisz komentarz
Komentarze