Z każdym Waszym telefonem utwierdzamy się w przekonaniu, że podjęliśmy słuszną decyzję, a „Ostatkowe ciasto dla Antosi” będzie strzałem w dziesiątkę. Oczywiście, tylko z Waszą pomocą.
Pomysł zrodził się zupełnie spontanicznie, ale staje się lawiną dobra, która jest już nie do zatrzymania i nikt zatrzymywać jej nie chce.
Na początku mieliśmy sprzedawać paczki z ciastem, z których datki w stu procentach trafiłyby do Antosi. I będziemy! Ale… emerytowani strażacy postanowili „dołożyć do kotła”! I to nie byle co, bo oryginalną strażacką grochówkę. W dodatku za nic w świecie nie chcą zdradzić, czym różni się od tej tradycyjnej, ale zapewniają, że każdy, kto jej spróbuje, wróci po dokładkę. Druhowie natomiast przekazali nam ostatnie kalendarze (pisaliśmy o nich TUTAJ), które także będzie można dostać pod naszym namiotem na gorlickim rynku.
W najbliższą niedzielę słodkie punkty zostaną również otwarte przed kościołem Miłosierdzia Bożego w Ropicy Polskiej i Królowej Jadwigi w Gorlicach.
Akcja się uda, ale tylko z Waszą pomocą. Owszem, dzwonią do nas Czytelnicy z różnych stron powiatu, oferując swoje wypieki, ale wiemy, że im ich będzie więcej – tym lepiej, bo będzie to miało bezpośrednie przełożenie na kwotę, którą uda się uzbierać. Na koncie Antosi jest ponad 200 tys. złotych, trzeba 600 tys. złotych, a operacja dziewczynki zaplanowana jest na początek maja...
Razem z rodzicami Tosi, Stowarzyszeniem Kulturalno-Oświatowym Wsi Ropica Polska i Urzędem Miejskim w Gorlicach współorganizujemy tę akcję, dlatego zwracamy się do wszystkich naszych Czytelników o wsparcie.
Odwiedźcie nas w piątek (1 marca) i podarujcie małej Antosi ciasto, które pomoże jej w zdobyciu pieniędzy na operację. Dzięki niej dziewczynka będzie mogła samodzielnie oddychać i mówić (więcej pisaliśmy o tym TUTAJ).
* Ciasta można przynosić do naszej redakcji w godz. 8.30-17 i do szkoły w Ropicy Polskiej w godz. 13-16.
Do zobaczenia!
Napisz komentarz
Komentarze