Dramatyczne chwile rozegrały się w niedzielę (27 stycznia) tuż po godzinie 13. Obok patrolującego teren gminy Biecz policyjnego radiowozu z dużą prędkością przemknął kierowca skody. Wówczas policjanci ruszyli za nim i zatrzymali do policyjnej kontroli. Kierowca był bardzo zdenerwowany. Na tylnym siedzeniu siedziała zapłakana matka z 4-miesięcznym niemowlakiem. Jak poinformowali policjantów, dziecko było chore, a podczas karmienia zaczęło sinieć.
St. sierż. Mariusz Romaniak i st. sierż. Piotr Durlak natychmiast podjęli decyzję. Przerwali kontrolę, wsiedli do radiowozu, włączyli sygnały uprzywilejowania i rozpoczęli eskortę ulicami powiatu. Za nimi jechało auto z chorym niemowlakiem.
Po kilku minutach kolumna dotarła do szpitala. Radiowóz od razu wjechał na podjazd dla karetek, skąd najszybciej można dostać się na SOR. Przerażeni rodzice z dzieckiem na rękach trafili pod opiekę lekarzy.
Dzięki dwóm policjantom dziecko w ciągu kilku minut trafiło w ręce lekarzy. Ta sama droga rodzicom dziecka mogłaby zająć dużo więcej czasu, który w tym momencie był bezcenny.
Źródło info: KPP w Gorlicach
Napisz komentarz
Komentarze