Do Staszkówki natychmiast został wysłany patrol policji. Mundurowi pilnowali pocisku, aż do czasu przyjazdu saperów – wyjaśnia aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Wtorkowy (24 kwietnia) poranek przyniósł następne wybuchowe znalezisko.
Tym razem niewybuch znalazł leśniczy podczas obchodu we wsi Bartne.
Policjanci zostali na miejscu, aż do następnego dnia, kiedy odbiór zapowiedzieli saperzy – dodaje rzecznik Szczepanek.
Natomiast wczoraj (26 kwietnia) operator koparki podczas prac ziemnych na ulicy Korczaka w Gorlicach wykopał półmetrowy pocisk. Saperzy przyjadą po niego dzisiaj (27 kwietnia).
Takie znaleziska trzeba nam bezwzględnie zgłaszać. Niewybuchów nie wolno przenosić, najlepiej nie dotykać ich wcale, bo grozi to ich wybuchem, a w konsekwencji kalectwem lub nawet utratą życia – apeluje oficer prasowy gorlickich mundurowych.
Napisz komentarz
Komentarze