Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama MULTISERWIS | Szewc • grawer • dorabianie kluczy • pieczątki • ksero | Zapraszamy – ul. Legionów 6a GORLICE
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
ReklamaSprawdź ofertę reklamy w promocji Black FriDay 2024 na portalu halogorlice.info
Reklama Zapraszamy na spotkanie z Mikołajem 7 grudnia i zakupy do Galerii Gorlickiej

Bielanka - co dalej po pożarze?

Podziel się
Oceń

Zeszłotygodniowy pożar fermy w Bielance, na pewno nie był wywołany przez podpalenie. Tę hipotezę już wykluczono, więc pozostały dwie inne brane pod uwagę od momentu wszczęcia postępowania mającego wyjaśnić powody pojawienia się ognia w tym zakładzie. W grę wchodzi zwarcie instalacji elektrycznej lub błąd w kotłowni zapewniającej wysoką temperaturę w kurnikach. Druga z tych opcji jest jednak mało prawdopodobna. Przeczytaj więcej o sytuacji w spalonym gospodarstwie.

- Ostatecznie na ten temat wypowie się biegły - podkreśla starszy kapitan Dariusz Surmacz z Komendy Powiatowej PSP w Gorlicach.

Przedsiębiorca z Bielanki, który wycenił swoje straty na blisko 750 tys. zł, otrzymał już pomoc ze strony gminy Gorlice. Doraźne wsparcie przekazał Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, a wójt Ryszard Guzik zapowiedział umorzenie podatku od nieruchomości dla poszkodowanego.

- Decyzja jest już podjęta, bo leży w kompetencji wójta - mówi Ryszard Guzik. - Właściciel fermy poniósł gigantyczne straty, więc nie można go pozostawić samego w tak trudnej sytuacji.

Dramat dotknął rodzinę Pustelników, która specjalizuje się w hodowli drobiu od lat 80. Najpierw zajmował się tym Franciszek Pustelnik, który w 1999 r. przekazał interes synowi Tomaszowi. Ten sporo zainwestował w zakład, tworząc w zasadzie samoobsługową fermę na europejskim poziomie. Niedawno wziął półmilionowy kredyt - korzystając z dotacji unijnych - poprawił tzw. dobrostan drobiu, stwarzając zwierzętom lepsze warunki do rozwoju. Kilka dni temu wszystko to poszło z dymem.

- Z PZU dostanę nie więcej niż 150 tysięcy złotych, bo ubezpieczyciele nie chcą ubezpieczać tego typu działalności obarczonej dużym ryzykiem - mówi Tomasz Pustelnik. - Muszę jednak jakoś podnieść się z tego dramatu i iść do przodu. Gromadzę dokumenty dla banków, bo teraz jestem zmuszony zaciągnąć kredyt na pół miliona. Będę go spłacał przez piętnaście lat.

W miniony piątek ogień zabił 20 tys. kurcząt i zniszczył kompletne wyposażenie fermy z liniami paszociągów i dozowania wody, nowoczesnym systemem zamgławiania i komputerowym sterowaniem mikroklimatu. Przedsiębiorca nie został bez środków do życia, bo ma jeszcze drugą fermę z kurczakami przeznaczonymi już do uboju. Poniósł jednak ogromne straty, które będzie musiał odrabiać przez lata.

Dariusz Surmacz z gorlickiej PSP wspominał już wcześniej, że prowadzenie ferm obarczone jest dużym ryzykiem pożaru. Ta, która spłonęła przed kilkoma dniami w Bielance, była wyjątkowa, bo trzeba tam było utrzymać szczególne warunki związane z utrzymaniem kurcząt, które niedawno wykluły się z jaj i potrzebowały do życia wysokiej temperatury, sięgającej 30 stopni Celsjusza.

- Taki budynek musi być dobrze ocieplony, temperatura wysoka, a wyściółka jest dosłownie wysuszona na pieprz - wyjaśniał Dariusz Surmacz. - W takich warunkach wystarczy iskra, by doszło do pożaru.

PAWEŁ SZELIGA

źródło: dziennikpolski24.pl


Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
AKTUALNOŚCI
ReklamaSkorzystaj z oferty Iwo Computers na stronie internetowej i w sklepie stacjonarnym
Reklama
POPULARNE
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1025 hPa
Wiatr: 9 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: aaTreść komentarza: Dobrze że udało się to zrobić jeszcze w ramach Polskiego Ładu, bo teraz pod rządami koalicji 13 grudnia piniendzy na nic nie będzie.Data dodania komentarza: 27.11.2024, 12:14Źródło komentarza: Kwiatoń. Zakończyły się prace konserwatorskie w zabytkowej cerkwi [FOTO]Autor komentarza: JendrekTreść komentarza: Nie, to było wyjechanie poza oś jezdni, choć oczywiście nie wyznaczona jest oś jezdni, ale tak każdy robi, kto jedzie z góry, to już nie wiadomo który przypadek, a że droga jest za wąska, to nie malują osi, bo nie wolno.Data dodania komentarza: 27.11.2024, 11:27Źródło komentarza: Gorlice. Czołowe zderzenie na ul. Korczaka. Są ranni [FOTO]Autor komentarza: JendrekTreść komentarza: że co ??? Panie @pasy, proszę nie zadawać głupich pytań, wiem że panu to penie nie raz zdarza się jeździć tamtędy całą drogę, ale tam oznakowań poziomych nie może być. Jak by był pan bardziej ogarnięty, a nie wypisywać głupoty, bo to na pewno z tego powodu zdarzył się tam wypadek, bo nie było oznakowania poziomego, a tam nie może jego być bo droga jest za wąska, To nie pierwszy a raczej bliżej setny przypadek, bo przecież nie po to jest kierownica żeby ją kręcić, tylko żeby zawsze jechać prostoData dodania komentarza: 27.11.2024, 11:25Źródło komentarza: Gorlice. Czołowe zderzenie na ul. Korczaka. Są ranni [FOTO]Autor komentarza: Więcej informacji wkrótceTreść komentarza: Po jasnego gwinta pokazywać trzy zdjęcia stojącego radiowozu. Jak wygląda każdy wie ,nawet dziecko. Proszę pokazywać zdjęcia uczestniczących pojazdów.Data dodania komentarza: 27.11.2024, 08:50Źródło komentarza: Gorlice. Czołowe zderzenie na ul. Korczaka. Są ranni [FOTO]
Reklama Agencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI”