Poezja Zofii Rzący posiada charakter głęboko intelektualny i jest osadzona w bogatej tradycji literatury europejskiej; jest wyrazem starannego wykształcenia oraz wielkiej wrażliwości autorki. Jest to więc twórczość adresowana do odbiorcy o wysokiej kulturze, świadomego wagi fundamentalnych pytań, które zdają się nie tracić swej aktualności, od czasów antyku aż po współczesny egzystencjalizm. Jednocześnie poezja Zofii Rzący daje się odczytać jako osobiste wyznanie - próba opisu i oswojenia świata, w którym autorce dane jest żyć. Wiemy, że w kropli wody przegląda się całe uniwersum. Tak samo każdy z nas znajduje się w centrum swego horyzontu, poza który nie jest w stanie wyjść. Motyw kobiety ze szklaną kulą z obrazu Johna Williama Waterhouse’a, który znajdujemy na okładce książki, da się zinterpretować w ten sposób. Całość przeglądająca się w części, w której splata się w sekretny wzór.
By mówić prawdę o sobie, a zarazem prawdę o świecie przeżywanym, poetka stara się uwzględnić wymiar prywatności, a więc bliskość i konkret swojego najbliższego otoczenia. Jesteśmy we własnym wnętrzu, doświadczamy olśnień, nadziei, ale też bezsenności, rozczarowania i tęsknoty. Poetka pozostawia po sobie znaki na papierze, lecz pozostawia także okruchy chleba, ślad oddechu na zimowej szybie. Spogląda w przyszłość i w przeszłość, ale też w jej życiu ważny jest widok z okna, który kształtuje ją każdego dnia. W wierszach Zofii Rzący natrafiamy na wiele rekwizytów z jej rodzinnych stron, rozpoznajemy elementy pejzażu, które są poetycko przetworzone i podniesione do rangi symboli. Nazwy podkarpackich miejscowości z ich konotacjami historycznymi, góry, rzeki, zjawiska przyrodnicze - wszystko to składa się na bardzo dojrzały obraz poetycki, silnie zakorzeniony w sferze osobistych refleksji i uważnej obserwacji świata. Tak jest między innymi w wierszu pt. Ropa, w którym pozorna oszczędność środków wyrazu pozwala ująć bogactwo barw, jakości akwatycznych, dynamizm żywiołu i w powiązaniu z pełnym wrażliwości przywiązaniem do rodzimego pejzażu, ukazać jego niepowtarzalny koloryt .
Cicho nie budźmy szmaragdu Ropy
w glinianym dzbanie krajobrazu
(…)
W ciemnozielonej wodzie
intensywne drzewa
lasy łęgowe z olszyną szarą
Ta kameralna poezja, która zdaje się utkana z codziennej zadumy nad przemijaniem ludzkiego życia, które płynie jak rzeka, wykazuje się doskonałym przyswojeniem środków wyrazu współczesnej liryki intelektualnej. O naszym doświadczeniu trwania mówi wiersz właśnie pod tytułem Czas:
najbardziej
względna bezwzględna
kategoria
niefizykalny a doświadczany
to on
mierzy
mycie zębów, zawiązywanie
sznurowadeł, picie kawy;
strony książek i skryptów,
stosy druków, raportów,
rozliczeń; pocałunki;
urodę…
nie kończy się
to my w nim wygasamy
jak iskry w ognisku
Jak się okazuje, odwieczny temat ludzkiego doświadczenia upływu czasu, poetka podejmuje w sposób odkrywczy, a zarazem oszczędnie i z gracją.
Utwór pod tytułem Prawdziwa rozmowa, błyskotliwy, inspirowany twórczością księdza Jana Twardowskiego, zdaje się mówić nam o tęsknocie człowieka za drugim człowiekiem, za ludzką rozmową i rzeczywistym spotkaniem twarzą w twarz.
(…) tak szybko odchodzą
nie w stronę wieczności
lecz w stronę biznesu …
Wiersze zebrane w debiutanckim tomiku Tęsknota pod mikroskopem pochodzą z różnych okresów twórczości poetki, w związku z czym, ich zamysł artystyczny zdaje się również nieco zróżnicowany. Utwór zatytułowany Dochować wierności nieco odbiega od pozostałych i wydaje się raczej fragmentem prozy poetyckiej, który mógłby otwierać całkiem odrębny cykl literacki. Jednak większość wierszy zgromadzonych w książce nawiązuje do najlepszych wzorów poezji współczesnej i daje się porównać z twórczością czołowych polskich pisarzy.
Paweł Nowicki
------------------------------------------
Dnia 6. 04. 2011 w sali Młodzieżowego Domu Kultury w Gorlicach odbyło się spotkanie autorskie Zofii Rzący , podczas którego poetka zaprezentowała swój debiutancki tom pt. Tęsknota pod mikroskopem.
Zofia Rząca, Tęsknota pod mikroskopem, wyd. Miniatura, Kraków 2011
Zofia Rząca, ur.1976 roku w Gorlicach, mieszka w pobliskiej Łużnej i jest z wykształcenia polonistką. Studia ukończyła na krakowskiej Akademii Pedagogicznej. Pracowała jako bibliotekarz w Bibliotece Publicznej w Woli Łużańskiej oraz w Bibliotece Publicznej im. Mariana Czuchnowskiego w Łużnej. Obecnie jest nauczycielką języka polskiego w Szkole Podstawowej im. Wacława Potockiego w Woli Łużańskiej. Za swą twórczość została dwukrotnie wyróżniona w dwóch edycjach Konkursu Gazety Gorlickiej na Najpiękniejszy wiersz o Ziemi Gorlickiej. Zajęła również II miejsce w kategorii literackiej III Konkursu Twórczości Własnej O Miecz Zygmunta, przyznane przez twórców Piwnicy pod Baranami. .
Napisz komentarz
Komentarze