Kilka lat temu wreszcie plac przeszedł remont, w końcu zainstalowano urządzenia spełniające podstawowe normy bezpieczeństwa. Żeliwo w znacznej mierze zamieniono na jakże praktyczne drewno oraz gumę. Stare „łódki” zamieniono na tradycyjną deseczkę na łańcuchu, zjeżdżalnia z solidnej stolarki ze zeskokiem do piasku, nowe równoważnie. Równo rok temu podczas powodzi z 4 czerwca 2010 plac został całkowicie zalany. Ucierpiało jednak głównie tylko ogrodzenie oraz nawierzchnia. O ile ogrodzenie poprawiono w miarę szybko to muł zebrany na placu pozostał i trawa długo nie mogła się przez niego przebić, a do dziś widać jeszcze pozostałości.
Od pewnego czasu na Miejskim Placu zabaw chętnie odwiedzanym przez rodziców z pociechami w słoneczne i ciepłe weekendy pojawiły się nowe atrakcje, mowa tu o drewnianym domku z mini zjeżdżalnią dla najmłodszych z elementami drabinek, bujakach na sprężynie, a także karuzeli podestowej. Jest to jak najbardziej dobra wiadomość szczególnie dla maluchów z tym, że w ramach ostatnich zmian nieoczekiwanie znikły ławki! Dziury po wylewkach betonowych mocujących te ławki zasypano i zrównano. Nowych ławek nie widać! Efekt jest taki, że dzieci się bawią, a rodzic stoi lub szuka czegokolwiek na czym można by było spocząć. Nowe bujaki na sprężynach, huśtawki na łańcuchach oraz równoważnie pełnią funkcję ławek. Problem w tym, że skoro rodzic zajmuje huśtawkę bo ławki niema to gdzie ma się bawić dziecko? Może jest to czas na wskazanie problemu i gotowego rozwiązania. Zdjęcia obrazują miejsce gdzie mogłyby powstać ławeczki. Czy ktoś się tym zainteresuje?
Adrian Wokurka
Napisz komentarz
Komentarze