Taki obowiązek narzuca ustawa o ZOZ, która wymaga, by uchwały o likwidacji lub przekształceniach tych placówek poprzedziły opinie wojewody lub organów gmin, których mieszkańcom taki ZOZ udziela świadczeń zdrowotnych.
Dyrektor Portowego Samodzielnego Publicznego ZOZ w Szczecinie, Karol Wasilewski tłumaczy, że wśród 20 tys. osób, które zapisały się do tej placówki jest wielu studentów i żołnierzy przebywających w Szczecinie czasowo. Dlatego trzeba było wystąpić o opinię do ponad 300 samorządów z całej Polski. To zabieg czysto formalny, bo po pierwsze wcale nie muszą jej wydać, a po drugie na przykład negatywna opinia nie ma mocy wiążącej i nie wpływa na ostateczną decyzję o likwidacji czy przekształceniu ZOZ.
Do tej pory odpowiedzi wpłynęły zaledwie od 25 proc. samorządów. Tymczasem uchwała zachodniopomorskiego sejmiku w sprawie przekształcenia placówki przez likwidację zapadła już we wtorek (28 czerwca) i tym samym punkt sesji dotyczący przekształcenia przychodni w Szczecinie stracił rację bytu.
Nie było „dramatycznej” dyskusji o likwidacji przychodni.
(lek)
Napisz komentarz
Komentarze