Dziesiątki Gorliczan pomimo obfitego deszczu przyszło w okolice zbiegu rzek Ropy i Sękówki. Stojąc na mostach od parasolami obserwowali z niepokojem wzrastający stan gorlickich rzek. W ciągu godziny stan wód wzrósł ponad metr. Niewiele brakowało, a powtórzył by się scenariusz z ubiegłego roku. Na szczęście deszcz po ulewnej nawałnicy odpuścił.
Ulica 3 Maja była świadkiem zjawiska które można by nazwać - oto powstaje rzeka. jedna ze studzienek kanalizacyjnych na skrzyżowaniu Jagiełły - 3 Maja stała się początkiem małej górskiej rzeki. Rzeka ta nie była zbyt długa, kończyła swój bieg już na rondzie, kończąc jednak bezwzględnie obeszła się z klombem zabierając część z jego zawartości na pasmo asfaltowej rzeki. Powyżej źródeł tej mini rzeki stoi biblioteka. Ostania ulewa nie była dla tego budynku łaskawa. Zalane zostały piwnice budynku tak, że konieczna była interwencja strażaków którzy sprawnie przy pomocy motopompy opróżnili z wody najniższą kondygnacje budynku..
(TES, RB, LEK)
Zdjęcia przesłane przez MQover, Janusza z Serwisu Szymb@rk, Arte i Sławomira Tokarskiego.
Pozostałe artykuły na ten temat:
11 lipca - Hej! Bystra woda
11 lipca - Nowy most - nowy strach
11 lipca - Podtopienia oczami internautów
Napisz komentarz
Komentarze