Stan nawierzchni ulicy jest w tej chwili beznadziejny. W zimie tego roku na wysokości sali gimnastycznej ZS nr 4, tuż przy kracie kanalizacyjnej powstała dziura głębokości około 1 metra, która stwarzała zagrożenie nie tylko dla samochodów, które wjeżdżając w nią zostały by dość poważnie uszkodzone, ale również dla pieszych, ze względu na bezpośrednie położenie tej dziury przy chodniku. Tak wielki ubytek został naprawiony dopiero po kilku miesiącach!
Wiosenne roztopy ukazują nowe „ubytki” w asfalcie, a powracająca jak zmora dziura na skrzyżowaniu z ulicą Ogrodową znana każdemu zmotoryzowanemu wymusza na kierowcach jazdę środkiem lub lewym pasem jezdni. Krawężniki i sam chodnik w wielu miejscach jest zapadnięty aż do poziomu jezdni. Wszystko przez zaparkowane w tym miejscu samochody rodziców odwożących swe pociechy do placówek oświatowych.
Całość nawierzchni pozapadała się tworząc na całej swej długości coś na kształt „fali Dunaju”. Studzienki kanalizacyjne wystają ponad poziom asfaltu, natomiast kraty odpływowe są głęboko zapadnięte. Dziś przejazd samochodem tą ulicą nawet zgodnie z przepisami ruchu drogowego (40km/h) to ryzyko uszkodzenia zawieszenia, a także zderzaków i listew. Komfort jazdy jest gorszy niż na drogach gruntowych.
Duży wpływ na obecny stan techniczny drogi ma fakt, iż ulicami Krasińskiego oraz Słowackiego poprowadzono kiedyś objazd ulicy Legionów. Samochody ciężarowe i autobusy nie mogły nie pozostawić po sobie śladów użytkowania, skoro droga ta z pewnością nie była budowana pod takie właśnie przeznaczenie. Równie zniszczona ulica Słowackiego została wyremontowana, choć prace przy niej trwały ponad rok, natomiast o „Zygmuncie” zapomniano.
Jeszcze w 2007 roku w projekcie budżetu miasta Gorlice można było znaleźć wzmiankę o planowanej przebudowie tej ulicy. Już wtedy ulica ta była w bardzo złym stanie, przez co plany jej remontu bardzo ucieszyły wielu mieszkańców ulic Krasińskiego, Słowackiego i Ogrodowej. Na stronach Urzędu Miasta znajduje się ogłoszenie o przetargu na remont ulicy Krasińskiego z dnia 2 kwietnia 2007.
Od tego czasu minęły 4 lata, a oczekiwanego remontu nie widać! Co stało się z tym przetargiem? Na domiar tego jak mówi rzecznik prasowy burmistrza Jakub Krzyszycha - Nie przewiduje się przeprowadzenia remontu w tym roku, jest to perspektywa budżetów miasta w kolejnych latach.
Każda inwestycja w mieście ma swoje uzasadnienie i dla każdej z nich znajdziemy ludzi dla których są one priorytetem. Remonty są potrzebne i należy je przeprowadzać wszędzie tam gdzie są konieczne. Trudno jednak zrozumieć pierwszeństwo takich projektów jak oświetlenie ulicy Słowackiej, przy której stoi kilka domów, czy przebudowa kładki nad potokiem Muchówka w ciągu ulicy Robotniczej.
(adr)
Napisz komentarz
Komentarze