Głównym winowajcom takiego stanu nawierzchni jest niska temperatura w zimie oraz woda. Powstają wtedy wybulenia, potem to już tylko chwila i odpada płatami. Odsłonięty beton wykrusza się, powstają dziury. Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem jest twardy, z dużą ilością kamienia, wysokiej jakości asfalt. Takie rozwiązanie stosuje się w wielu krajach europejskich. Niestety na naszym moście rozwiązanie to byłoby dość trudne do wykonania. Skucie całego betonu byłoby zbyt kosztowne, dlatego tym razem postanowiono całość wyłożyć gryzem. Od dziś most zamknięty jest całkowicie dla ruchu pieszych i tak zostanie przez najbliższych kilka dni. Prace jednak widać posuwają się szybko, więc utrudnienie nie powinny trwać zbyt długo.
Chodniki na moście to nie wszystko. Już od kilku tygodni gorliczanie mogą cieszyć się z nareszcie równego i przejezdnego dla wózków dziecięcych chodnika przy ulicy Legionów. Stare, pozapadane i połamane płyty chodnikowe z czasów Polski Ludowej zostały zastąpione kostką brukową. Faktem jest, że chodnik jest teraz węższy, ale należałoby to traktować w tym przypadku raczej jako zaletę niż wadę, gdyż natężenie ruchu pieszych w tym miejscu nie jest zbyt wysokie, natomiast w zamian za to można się spodziewać więcej zieleni.
W bezpośrednim sąsiedztwie chodnika ruszyła również naprawa muru oporowego zabezpieczającego zbocze przed osunięciem się na jezdnię. Popękanie, obdrapane miejsca za cementowano i wygładzono. Całość zaczęto już malować i choć wybrany kolor popielaty nie jest zbyt atrakcyjny dla oka, to zawsze to lepiej niż było dotychczas.
(adr)
Napisz komentarz
Komentarze