Na spotkaniu tym Burmistrz Miasta Gorlice zaprezentował oficjalnie swoje stanowisko w sprawie dworca, z którym już wcześniej mogli zapoznać się czytelnicy naszego portalu w artykule pt. „A gdzie dworzec?”. Ponadto tematem spotkania był owy feralny list który wpłynął na ręce Burmistrza. W liście tym czytamy „… uprzejmie proszę o rozważenie możliwości zakupu przez Miasto Gorlice w/w nieruchomości (dworca – przyp. Red.) z przeznaczeniem na utworzenie Centrum Obsługi Podróżnych przy finansowym wsparciu jednostek samorządowych powiatu.” jasno z tego wynika, iż Powiat niejako chce przerzucić ewentualny obowiązek kupna dworca ze swoich barków na barki Miasta. Jak mogli się Państwo już wcześniej dowiedzieć z naszego artykułu (TUTAJ), jedynym obowiązkiem Miasta związanym z zapewnieniem transportu zbiorowego jest transport w Gminie Miejskiej. Miasto wywiązuje się z tego obowiązku poprzez MZK. Niemniej jednak, jak dowiedzieliśmy się od Pana Burmistrza, Miasto nie uchyla się od kupna dworca. Oczywiście, chce uczestniczyć w jego ewentualnym zakupie, ale nie w takiej formie w jakiej zaproponował to Powiat. Miasto może po części partycypować w kosztach zakupu wyżej wymienionej nieruchomości tylko wtedy, gdy inicjatorem zakupu będzie Starostwo Powiatowe w Gorlicach. To właśnie w zadaniach Starostwa leży zapewnienie komunikacji publicznej wewnątrz całego powiatu, a taka też komunikacja głównie odbywa się i w przyszłości mogłaby się odbywać z dworca w Gorlicach. Ponadto, jak dowiedzieliśmy się od Burmistrza, sama inwestycja w dworzec bez jakiejkolwiek funkcji komercyjnej mogła by z góry okazać się workiem bez dna. Chodzi tutaj głównie o ograniczone możliwości pobierania opłat za wjazd na dworzec, który znajduje się pod rządami samorządu. Za wjazd na taki dworzec samorządy mogą pobrać opłatę nie większą niż 1 zł, co sprawia, że inwestycja z góry staje się nieopłacalna.
Jak również dowiedzieliśmy się na spotkaniu, nawet w wypadku sprzedania dworca w ręce prywatnego inwestora, veolia transport chciałaby mieć możliwość wydzierżawienia miejsca na stanowiska oraz dla dyżurnego ruchu, w zasadzie wiele by to nie zmieniło patrząc na stan dworca autobusowego z dnia dzisiejszego. Prywatna firma zajmuje już niewielką część dworca, gdzie znajduje się kasa biletowa i stanowisko dyżurnego ruchu.
Złotym środkiem dla Gorlic mogło by być rozwiązanie, które zastosowali samorządowcy z Mszany Dolnej. Tam na miejscu starego dworca wybudowano nowy dwu piętrowy budynek, w którym połączono funkcje komercyjne i dworcowe w jedną logiczną spójną całość. Byłoby to złote rozwiązanie zarówno dla pasażerów, Miasta, jak i potencjalnego inwestora.
Więcej o sprawie gorlickiego dworca można przeczytać TUTAJ.
Ostatnie zdjęcie prezentuje Dworzec PKS w Mszanie Dolnej (upload.wikimedia.org)
(bod)
Napisz komentarz
Komentarze