W chwili obecnej oglądać można m.in. chałupy, budynki gospodarcze i warsztaty wiejskie m.in. z Gródka, Siar, Krygu i Moszczenicy. Większość pochodzi z XIX w., najstarszy z przełomu XVIII/XIX w., natomiast najmłodsze z okresu międzywojennego. Budynki są konstrukcji zrębowej, o ścianach z drewnianych bali lub półbali, rzadziej z drewna toporowanego, często z wypuszczonymi w narożach charakterystycznymi "ostatkami", przykryte są dachami o połaciach z ułożonej schodkowato słomy. Od brązowego kolorytu większości budynków odcina się pobielony wapnem zrąb jednej z chałup, druga zaś ozdobiona jest z zewnątrz kropami wapna z dodatkiem ultramaryny. Większość obiektów jest zagospodarowana, wnętrza są urządzone oryginalnymi sprzętami z końca XIX w., początku XX w. oraz okresu międzywojennego (meble, naczynia i ubiory w chałupach, narzędzia i urządzenia w warsztatach wiejskich. Dobre wyposażenie warsztatów i chałup, umożliwiają organizowanie pokazów tradycyjnego rzemiosła i zajęć wiejskich (kucie, tkanie, toczenie naczyń glinianych itp.).
W sąsiedztwie położony jest drewniany dworek mieszczański przeniesiony z Gorlic, w którym obejrzeć można stałą ekspozycję prezentującą tradycję dworkową na Pogórzu Gorlickim. Po skansenie grupę uczestników wycieczki oprowadzały panie przewodniczki ośrodka budownictwa ludowego w Szymbarku.
Następnie udaliśmy się do Kasztelu – perły polskiej architektury epoki odrodzenia. Obiekt wraz z towarzyszącymi mu budynkami; oficyny dworskiej i drewnianego dworku mieszczańskiego, tworzy odnowiony oddział Muzeum Dwory Karwacjanów i Gładyszów.
Korzystając z okazji mieliśmy okazję obejrzeć wystawę „ Sercem i Dłutem” - dorobek Twórczy Pracowni Lutniczej Rodziny Mardułów z Zakopanego. Franciszek Marduła nestor polskiego i światowego lutnictwa na stałe wpisał się w historię światowej sztuki lutniczej jako jeden z najwybitniejszych pedagogów i twórców. Na instrumentach z pracowni Mardułów grają muzycy na wszystkich kontynentach. Zbiór wystawionych instrumentów oraz historia działalności rodziny bardzo zaciekawiła wszystkich uczestników wycieczki. Każdy z nich mógł przyglądać się a nawet dotknąć skrzypiec czy też innych instrumentów oraz smyczków. Wystawa najbardziej przypadła do gustu uczestnikowi naszej wycieczki Błażejowi , który jest uczniem Szkoły Muzycznej i gra na skrzypcach.
Na zakończenie pobytu w Szymbarku Animator Sportu i Rekreacji przygotował gorący posiłek dla wszystkich uczestników. Serdecznie dziękuję wszystkim, który niedzielne popołudnie spędzili razem ze mną w Szymbarku. Myślę, że wycieczka była ciekawym pomysłem. Zapraszam na kolejne wycieczki min; do Muzeum Etnograficznego Państwa Pabisów w Libuszy oraz do obejrzenia Karpackiej Troji w Trzcinicy.
Łukasz Brzeziański
Napisz komentarz
Komentarze