Seniorzy - Liga Okręgowa
KS Zakopane – Glinik Gorlice 3-0 (1-0)
1-0 Babicz 28, 2-0 Wesołowski 50, 3-0 Wesołowski 60'
Sędziował: Hubert Kożuch (Nowy Sącz)
Żółta kartka: Chrobak
Widzów: 180
Zakopane: Kożuch – Stanek, Muszyn, Piekarczyk, Krzystyniak, Drabik, Frasunek (80' Majewski), Leniewicz, Babicz (75' Król), Wesołowski , Karkoszka (85' Galica)
Glinik: Krynicki – Zapała, Olech, Kijek, Rzemiński (46' Chrobak ), Gomulak, Stępkowicz, Kurek, Laskoś, Chorobik, Czechowicz
Już w pierwszej minucie Glinik miał 100 % okazję do zdobycia bramki, gdy Czechowicz miał podwójną szansę na otworzenie wyniku spotkania. W pierwszym przypadku szczęśliwa intuicyjna obrona bramkarza zakopiańczyków a w drugim poprzeczka stanęła na drodze piłki kierowanej przez napastnika z Gorlic. Do 20 minuty toczyła się wyrównana wymiana przeważnie w środkowej części boiska. W 20 minucie meczu pierwszy raz groźnie zaatakowali zakopiańczycy ale świetną interwencją popisał się bramkarz Krynicki. Od tej pory piłka nie opuszczała połowy gorliczan. W 28 minucie po podaniu crossowym podaniu Łaniewicza piłkę przejął Babicz i po ograniu obrońcy skierował ją do siatki.
Druga połowa spotkania przebiegała po zupełne dyktando gospodarzy. O swojej dominacji dowiedli dwukrotnie skutecznie egzekwując rzuty rożne. Mimo prowadzenia trzema bramkami lider nie zamierzał odpuszczać. Co chwilę sunęły ataki na bramkę naszego zespołu. Przed utratą kolejnych bramek gości uchronił bramkarz, który dwoił się i troił. Zawodnicy z Zakopanego pewnie zwyciężyli, ani przez moment nie oddali pola przyjezdnym.
Glinik Gorlice po stosunkowo dobrym początku sezonu zdecydowanie opadł z sił. Ostatnia seria porażek sprawiła, że klub spadł na dno tabeli, dzieląc los w trzema najsłabszymi do tej pory zespołami. Czy to koniec piłki nad Ropą???
Napisz komentarz
Komentarze