Nie inaczej było i tym razem. Zawody rozegrane w „prawie zimowych” warunkach wygrał startujący samochodem Citroen Saxo Jan Górski. W roli „umysłowego” w tej załodze wystartowała Agata Haras.
Tu uwaga na marginesie, dotycząca podziału na umysłowych i fizycznych. Mówi się w światku rajdowym, że kierowca to fizyczny, a pilot to umysłowy i tylko dzięki intelektowi umysłowego (pilota) rajdy się kończą, bo gdyby nie oni to "fizyczni" by jechali i jechali sami nie widząc dokąd byle tylko pokonywać kolejne oesowe kilometry.
Z zawodników gospodarzy rajdu na najwyższym, trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej uplasował się startujący popularnym „kaszlakiem” czyli fiatem 126p Bartosz Grochmal pilotowany przez Krzysztofa Grochmala.
Dla niezorientowanych w specyfice tego rodzaju imprez dość dziwna może wydać się sytuacja, że w gronie zwycięzców przeważają zawodnicy startujący małymi lub tez bardzo małymi samochodami. Nie ma w tym jednak nic dziwnego. Konkursowe jazdy Samochodem to imprezy w swych założeniach amatorskie, to jakby rajdowe przedszkole. Prędkości jakie osiągają samochody są niewielkie, a profile tras (najczęściej są to tak zwane kręciołki, czyli jazda wokół rozstawionych na niewielkiej przestrzeni pachołków) sprawiają, że małe samochody czują się tu jak ryby w wodzie. KLJ to nie ostre ściganie się na długich trasach gdzie liczy się moc maszyn, tu znacznie silniej preferowana jest technika pokonywania sekwencji zakrętów na niewielkiej prędkości.
(Lek)
Fot: Jacek Spyra (www.fotogorlice.pl)
Napisz komentarz
Komentarze