Chwilę po 10 peleton głównego wyścigu grzecznie i leniwie ruszył za radiowozem. Prawdziwe ostre ściganie rozpoczęło się 2 km dalej. Niewiele później ruszył też mini klasyk. Na całe szczęście po nocnej burzy na czas Klasyku pogoda wytrzymała i tylko w początkowej fazie szosa była mokra i próbowała zastawić na uczestników różne pułapki.
Szczęście sprzyjało dziś lepszym. Sporo z zawodników musiało pożegnać się z klasykiem przez złapanie gumy, niestety nawet Ci którzy liczyli się w stawce i mieli ze sobą zapas po przebiciu opony mogli się pożegnać z szansą odrobienia strat do czołówki.
Najlepszym podczas Głównego Wyścigu okazał się Karol Michalski któremu na pokonanie trasy klasyku potrzeba było 1h46min26s. Michalski finiszował przed Arturem Kozakiem i Marcinem Korzeniowskim. Wśród Pań na dystansie długim najlepsza okazała się Beata Kalemba której potrzeba było niespełna 2 min więcej na pokonanie trasy Klasyku. Na kobiecym podium znalazły się również Katarzyna Polakowska i Ewelina Szybiak.
Podium mini klasyku zdominowali kolarze z grupy Romet Bikes Team wpadając na metę niemal w identycznym czasie oscylującym w okolicy 54min 24s.
Najlepszym kolarzem z Gorlic w mini klasyku okazał się Marcin Przetacznik z Grupetto Gorlice zajmujący lokatę tuż za podium. Niestety w wyścigu głównym kolarze z Gorlic znaleźli się w połowie stawki.
Podczas Mini Klasyku rozegrano także wewnętrzne zawody zaliczające się do Gorlickiego Wieloboju Sportowego. Najlepszy z wieloboistów, Wojciech Konopka, potrzebował 1h7min na pokonanie trasy.
Organizatorem Beskidzkiego Klasyku, który z roku na rok podnosi swój prestiż, była grupa kolarska Grupetto. Całe przedsięwzięcie zostało współfinansowane ze środków województwa Małopolskiego. Patronem medialnym imprezy był portal haloGORLICE.pl.
(bod){jcomments on}
foto: Dominika Flak
foto: Tomasz Stasiowski
foto: Bogusław Dąbrowski
Napisz komentarz
Komentarze