Stres to reakcja organizmu na nowe sytuacje życiowe i jednocześnie próba przystosowania się do nich Jest to również reakcja na agresję skierowana w naszą stronę lub wobec naszych bliskich. Jeśli stajemy przed zadaniami, które w naszej ocenie są ponad nasze możliwości, to również doznajemy stresu. Czy zawsze stres jest zjawiskiem niepożądanym?
Stres w fazie alarmu to mobilizacja organizmu, który przygotowuje się do odparcia ataku, do zwiększonego wysiłku, na ogół do obrony przed nietypową sytuacją. Wzrasta temperatura ciała, ciśnienie krwi, zwiększa się przepływ krwi, co w rezultacie umożliwia organizmowi szybsze reakcje lub natychmiastowy zwiększony wysiłek. Do pewnego momentu może to być stres pozytywny, który wyzwala nas wole walki, mobilizuje do nauki, do pracy, do sprostania różnym wyzwaniom. Ten rodzaj stresu napędza kreatywność, chęć rywalizacji, pobudza do wysiłku intelektualnego i fizycznego. Tak się dzieje tylko do pewnego momentu. Zbyt silny stres zaczyna działać destruktywnie.
Kolejne zagrożenie pojawia się, kiedy faza mobilizacji przedłuża się, nawet jeśli jest to stres pozytywny. Organizm nie jest w stanie ciągle mobilizować się i nie wypracowuje umiejętności radzenia sobie z problemami (nie wchodzi w fazę adaptacji). Wówczas stres wchodzi w fazę wyczerpania, zmiany, które występują w fazie mobilizacji, zanikają. Organizm jest osłabiony, staje się mniej odporny na choroby. Stres może być jednym z czynników wywołujących takie choroby (albo czynnikiem ryzyka) jak nerwice, nieswoiste bakteryjne zapalenie pochwy, zwyrodnienie stawów, choroba Hashimoto, dolegliwości ze strony jajników, moczenie nocne u dzieci, wypadanie włosów, nerwobóle, zaburzenia miesiączkowania, zespół jelita drażliwego (więcej na temat objawów stresu - https://portaldlazdrowia.pl/stres/).
Objawy stresu ostrego to zmiany nastroju, nadmierne podniecenie, złość, tiki nerwowe, wzrost temperatury ciała, przyspieszone bicie serca, przy czym u różnych ludzi te objawy mogą być inne, nie muszą wystąpić wszystkie. W stresie przewlekłym objawem mogą być kłopoty gastryczne, zmiany skórne, nadmierne spożycie alkoholu, „ucieczka” w pracę, telewizję, internet, rozluźnienie więzi towarzyskich i rodzinnych, nadużywanie narkotyków. Nie wolno lekceważyć tych objawów i trzeba podjąć leczenie poprzedzone diagnostyką.
W większości przypadków sami sobie fundujemy stres, czy to w pracy, czy w domu. Problemy rodzinne są czasem nie do uniknięcia, ale musimy dzielić obowiązki równo, zaufać partnerowi, rozmawiać z zoną, dziećmi, mieć dla nich czas. Stres w pracy może być mobilizujący, ale w pewnym momencie sytuacja może wymknąć się spod kontroli. Najogólniej mówiąc złe stosunki w pracy, w zespole pracowniczym, błędy w kierowaniu zespołem to w połączeniu z innymi czynnikami jak rodzaj wykonywanego zawodu lub złe warunki pracy prowadzi do zbyt dużego stresu, kiedy nie ma mowy o pozytywnym stresie mobilizującym do działania. W takich skrajnych przypadkach tylko się bronimy i jesteśmy niezdolni do działania.
Wiele z czynników wywołujących stres możemy wyeliminować. Najłatwiej zrobić to w domu, z kolei w pracy dużo zależy od nas, ale więcej od kierownictwa. Nie wystarczy zapisać pracownika na szkolenia ze sposobów radzenia sobie ze stresem. Trzeba wyeliminować tam, gdzie to możliwe, czynniki wywołujące stres. Wówczas poziom stresu obniży się na tyle, że znów będzie to stres pozytywny (więcej na stronie Portaldlazdrowia.pl).
Napisz komentarz
Komentarze